 |
mówią, że miłość wiecznie trwa, niech trwa beze mnie.
|
|
 |
Jakim szczęściem było to że się pojawił... Może dojdzie kiedyś do niego że jestem ważna... i warta uwagi i będzie tak.. tak jak sobie wymarzyłam... w końcu będzie mój...♥
|
|
 |
Powtarzałam to wiele razy ale mnie nie słuchał.Powtarzałam że przy nim życie jest inne,było wiele chłopców w tym czasie...Każdego olałam mówiąc że mam swój ideał..po każdym pytaniu jaki on jest..rozpływałam się i opowiadałam że jest trochę nie znośny ,uparty, tajemniczy trochę denerwujący ale był jedyną osobą której chce...Wiele osób powtórzyło mi "WALCZ O NIEGO!"Żeby nie było..chciałam...To on odpuścił i oświadczył że między nami nic nie ma. A jego wieczna zazdrość ? Jego spojrzenie pod którym uginały się kolana... Jego nie trafiony buziak który mnie naprawdę śmieszył, mimo że kogoś miałam, ucieszyłam się że to zrobił ..odpuściłam tamtego bo on był obok...Pierwszy raz od wielu dni byłam tak beztrosko szczęśliwa. Teraz mogę się zemścić!powiedzieć jakim to on dupkiem nie jest..Ale po co ? Skoro i tak wszyscy wiemy że jest moim słoneczkiem, moim powietrzem bez którego nie mam siły przeżyć...Ludzie mówią o nim różne rzeczy. Ale ja wiem jakim jest skarbem..
|
|
 |
On był definicją mego codziennego szczęścia, nie było łatwo ale każda rozmowa przyprawiała mnie o uśmiech i o nadzieje że jutro będzie lepiej...Był odskocznią od problemów dnia dzisiejszego.Nie jest może bogiem piękności ale dla mnie był wystarczający, nawet wtedy gdy jarał chodź tego tak bardzo nie lubiłam. Myślałam że to się nie skończy że byłam wystarczająca i tu był mój błąd...On nie kochał nic prócz własnej dupy, liczyło się to by on miał dobrze...Starałam się by obdażał mnie uczuciem takim jak ja darzyłam go ja..Odpuściłam wiele przyjaźni które twierdziły ze ja i on to nie porozumienie..początkowo chciałam się pobawić tak jak chłopcy bawili się mną... Nie wiele trzeba było żebym zadłużyła się w nim bez pamięci , i chciałam tylko go..Był najważniejszy był ostatnią myślą gdy szłam spać i pierwszą gdy wstawałam.Mój chodzący skarb,prywatne szczęście. Osoba której poświęciłam wszystko. przez jeden dzień straciłam dusze, straciłam serce które on połamałam nie wiedząc ile znaczy..
|
|
 |
jestem ciekawa jakby wyglądał ten świat, gdyby każdy człowiek mógł kontrolować to co czuję / sky
|
|
 |
wygrałaś suko, jest twój; byłoby za pięknie, gdybyś pozwoliła, by nam się ułożyło; gdybyś go zostawiła w spokoju byłby szczęśliwy ze mną, zapomniałby; a ja nie wierzę, że to nie jest jedno z twoich zagrań, on jest chyba bardziej naiwny niż ja / sky.
|
|
 |
kiedy już myślisz, że to koniec pojawia się nadzieja, kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec.
|
|
 |
żyje życiem, które Ty uzupełniasz.
|
|
 |
uwielbiam budzić się z wiedzą, że pomimo odległości ciągle jesteś MÓJ.
|
|
 |
zabawne, że przez naiwność płaci się taką wielką cenę / sky.
|
|
 |
I ten stan kiedy patrzysz w jeden punkt, a łzy płyną ci po policzkach.
|
|
|
|