 |
Powinieneś ją przeprosić za wszystko co złe. Powinieneś mocno ją do siebie przytulić i obiecać, że 'kiedyś' nigdy się nie powtórzy, że przyszłość będzie lepsza. Ona na to zasługuję, bo uwierz, że kocha Cię swoim złamanym sercem bardziej niż nie jedna, która kiedykolwiek cię kochała. Przeproś ją, przeproś za łzy, ból w klatce piersiowej, ból duszy i te noce, które płynęły na zapominaniu Twojego uśmiechu i gestów. Przeproś za istnienie, które zadaję tyle cierpienia, pokaż, że ją szanujesz, że doceniasz i bez niej nie ma Ciebie.
|
|
 |
Rezygnuje, poddaje się, stacza, opada na dno. Nie, nie dotknęła go jeszcze, ale mało brakuje. Gdy tylko zostaje sama, zamyka się w swoim świecie i marzy, bo już tylko to jej zostało. Płacze, gdy nikt nie patrzy, zdejmuje maskę wesołej, bezkonfliktowej, uroczej dziewczyny, może już kobiety, odkłada ją na bok i widać zniszczony, pełen bólu wrak kiedyś dobrze funkcjonującego pojazdu, poprawnie płynącego statku, normalnego człowieka. Jej oczy już się nie uśmiechają od dawna, odrzuca każdego kto chce się do niej zbliżyć, niczego nie czuje, niczego i nikogo nie potrzebuje. Dlaczego więc nie odejdzie? Bo myśli o swoich bliskich, stwierdziła, że będzie żyła tak długo jak jej dano z góry, będzie to nieszczęśliwa egzystencja, ale wytrwa, na pewno wytrwa.
|
|
 |
czekanie, to najbardziej żałosne uczucie.
|
|
 |
nie kocham go, ale chce, żeby był mój, bezsensu.
|
|
 |
Kolejny raz zraniłam siebie naiwnością
|
|
 |
Tak, chce go, kurwa, tak bardzo go chce.
|
|
 |
Poruszam Cię do łez, przeprawiam Cię o dreszcze, potęguje Twe emocje, Ty wariujesz, pragniesz jeszcze.
|
|
 |
Mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny.
|
|
 |
Chciałabym do Ciebie podejść. Powiedzieć że tęsknie. Tak po prostu.
|
|
 |
akiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy.
|
|
 |
Pamiętam słowa które zabolały mnie tak bardzo. Co wtedy czułam? Nie pytaj , nieważne
|
|
 |
Pamiętam słowa które zabolały mnie tak bardzo. Co wtedy czułam? Nie pytaj , nieważne
|
|
|
|