 |
"cześć, jestem facetem
najpierw z Tobą poflirtuję a potem zawrócę Ci w głowie
będę do Ciebie pisał bo przecież na początku tak trzeba
pozaczepiam Twoje koleżanki i będę rozmawiał z nimi na Twój temat
będę Ci kłamał i tak Cię omotam, że oszalajesz na moim punkcie
uszczęśliwię Cie na jedną noc żeby kolejnego dnia po prostu Cię ignorować
przyjdę do Ciebie kiedy nie będe miał przyjaciół
i wiesz co jest najlepsze ?
że, nie możesz nic zrobić; kompletnie n i c
a wiesz dlaczego ?
bo się we mnie zakochałaś głupia dziewczyno ! "/inconsolable-_
|
|
 |
Czy można kochać i nienawidzić tę samą osobę? Można. Ale szybko gubisz się między 'wynoś się w cholerę' ,a 'błagam, wróć.'/inconsolable-_
|
|
 |
na twarzy uśmiech, a w duszy taki rozpierdol, że nawet nie masz pojęcia./inconsolable-_
|
|
 |
wiem,ze nigdy mu tego nie powiem,
może kiedyś sam się domyśli, że czuje to samo dalej../inconsolable-_
|
|
 |
Nigdy o Nim nie zapomnisz.Był TYM pierwszym i najważniejszym.Zranił Cię ? I co z tego? Bo ty go kochasz.I zawszę będziesz o Nim pamiętała.Nawet jak będziesz miała innego to o Nim nie zapomnisz . Był ważny? Nie, On nadal Taki jest.Mów co chcesz i wierz w to , że między wami jest już tylko powietrze.Ale tak nie jest.I nigdy nie będzie./inconsolable-_
|
|
 |
Kiedy próbujesz zapomnieć o człowieku, który jest dla ciebie najważniejszy na świecie, stajesz się kimś dziwnie bezbronnym - ale w żadnym wypadku nie sobą/inconsolable-_
|
|
 |
otwierać po raz kolejny ten sam rozdział w swoim życiu. popełniać po raz kolejny te same błędy. ponosić po raz kolejny te same konsekwencje. trzeba być nienormalnym, żeby to zrobić./inconsolable-_
|
|
 |
może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel/inconsolable-_
|
|
 |
Ja będę udawać , że mi z tym dobrze ,a tak naprawdę będę chciała się rzucić w Twoje ramiona i powiedzieć: “ Nie martw się!Odzyskujesz to z powrotem” , ale wtedy otrząsnę się,przejdę obojętnie i postaram się dalej żyć./inconsolable-_
|
|
 |
Po tym wszystkim została tylko nienawiść. Nie potrafili ze sobą normalnie rozmawiac. Najgorsze w tym wszyskim było to że była osoba ktora nie miała na to wyjebane. Ciągle kochała nie umiejąc zapomniec, żyjąc z nadzieją że to powróci, powróci to co było. Wiedziała że płacz nie pomoże, ale nie miała sił. Nie wytrzymywała tego. To było nie na jej nerwy. Nawet nie dawały jej nic do zrozumianie kazania przyjaciół. Przez niego nie potafiła sie zakochać, ułożyc sobie życia bez niego. Obwiniała siebie za to że sie wszystko spierdoliło. Chciała tylko cofnąc czas i zmienic bieg wydarzeń../natalovaa
|
|
|
|