 |
Ty mówisz niezapomniany on, bo to ten pierwszy, ja mówię Ci następny jest od poprzedniego lepszy.
|
|
 |
czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie, nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć.
|
|
 |
już ich nie spotykam razem ani osobno. zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno.
|
|
 |
Spójrz w lewo. Spójrz w prawo. Właśnie wirtualnie Cię uderzyłam.
|
|
 |
Moje życie jest, jak Moje włosy - trudne do ułożenia. [ yezoo ]
|
|
 |
-chciałabym spędzić z tobą 24h, tylko z tobą. - A ja bym chciał 48h, może 96h, ewentualnie całe życie.
|
|
 |
" nie dziękuję - nie piję. powiedziałem jak stoik, kiedy ktoś już lał tequile w szklankę większą niż słoik. (..) nie, dziękuję, nie piję, o nie, nie, już mam chore jazdy, gdy straciłem powonienie ktoś skołował absynt (..) to nie wstyd przesadzić chociaż nie miałem powodu, wisząc przez okno ściemniałem, że pilnuję samochodu"
|
|
 |
nie przestanę chodzić w dresach,luźnych bluzach czy rurkach nisko opuszczonych w kroku , nie będę zakładać szpilek bez zmuszania mnie do tego by wyglądać bardziej 'kobieco' , nie przestanę używać niecenzurowanego słownictwa by nie być ordynarną i sprawiać wrażenie bardziej wychowanej i eleganckiej, nie przestanę słuchać rapu,przecież to jedna z niewielu rzeczy,które kocham , nie przestanę przesiadywac na lawkach pod blokiem, i nie przestanę szlajać sie z kumplami po osiedlu,ale oboje dobrze wiemy,że kiedyś dorosnę i dojrzeję. Przestanę siedzieć na garnuszku rodziców i będe musiała znaleźć sobie pracę by mieć za co żyć,a tam nie będe mogła przychodzić w dresach i szerokiej bluzie. Gdy będzie mi źle, nie założe słuchawek w uszy puszczając kawałek pih'a i nie walne się na łózko bo być może w tym momencie moje dziecko powie 'jestem głodna' lub 'mamo pomóż mi w lekcjach ' . / burdeel
|
|
 |
może nie jestem doświadczoną kobietą po 40-stce ,ale życie zdążyło nieźle dać mi po dupie, i mam wystarczająco lat by w tej chwili powiedzieć Ci,żebyś się jebał a swoje puste słowa nic nie znaczace wyrażające uczucia zabrał ze sobą . / burdeel
|
|
 |
kocham, kochałam i nie jednego chuja będę jeszcze kochac....
|
|
 |
miłość? istnieje, ale bez definicji. przychodzi? z łatwością. coraz umiejętniej potrafię przywiązać się do drugiego człowieka. poznawać go z minuty na minutę, słuchać o jego zainteresowaniach, planach, marzeniach. później częściej spędzamy ze sobą czas. oglądamy filmy, gramy w gry, uczymy się. zaczynamy czuć się wobec siebie ważni i mniej obojętni. dociera do Nas, że życie bez tego drugiego człowieka byłoby bezsensu, a jakakolwiek podróż w przyszłość stałaby się bez celu. cierpimy razem próbując stworzyć wspólne życie, Nasze osobiste dobro. na koniec przemawiamy względem siebie wyłącznie sercem. zwykły mięsień w klatce piersiowej staje się Naszym guru. ale to nic, szanujemy się, a co najważniejsze cenimy się ponad wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
gadaliśmy na skype.nagle wpadło mi do głowy pytanie:'weź powiedz mi swoją definicję miłości'.nie chciał odpowiedzieć,ale w końcu Go ubłagałam.powiedział,że mi to napisze.liczyłam na to, że dostanę wiadomość typu:'miłość to kupa'-bo często właśnie tak to określał.poczekałam chwilę,gdy na gg pojawiła mi się wiadomość od Niego:'miłość?to codzienne troszczenie się o to czy Ona się uśmiecha,i czy aby na pewno jest szczęśliwa. to wyczekiwanie na stukot Jej szpilek,gdy wiesz,że ma przyjść.to spoglądanie w Jej oczy,i dostrzeganie w nich codziennie nowych emocji.to zaciąganie się zapachem Jej ciała,jak powietrzem,którem pozwala Ci oddychać.to muskanie Jej ciała ustami,i świadomość,że jest tak delikatne,że trzeba je chronić zawsze.to płacz,ale też łzy szczęścia.to coś co pozwala Nam żyć.a tak poza tym miłość to kupa'.czytałam to,nie wierząc,że stać Go na takie słowa.od tamej pory wydrukowane,wiszą nad moim łóżkiem,jako jedne z lepszych słów,jakie w życiu czytałam./veriolla
|
|
|
|