 |
nieświadomi ludzie niczym dziwki na trasie, gdy poczują życia smak dziwnie tracą zasięg
|
|
 |
Nie mów, że znasz kogoś kto ma gorzej niż ja. Nie pierdol, że znasz mój ból. Nie masz pojęcia co czuję. Nie masz pojęcia.
|
|
 |
Nie mów już do mnie, nie przepraszaj i nie tłumacz niczego. Nie mamy już o czym rozmawiać i nieważne co byś zrobił, powrotów nie będzie. Jesteś pieprzonym egoistą, bo ja poświęciłam Ci tak wiele, a w zamian dostałam Twoją obojętność i nawet nie potrafiłeś wprost przyznać się,że spierdoliłeś. To koniec. To koniec kolego, bo nazywanie Cię przyjacielem byłoby dla mnie obelgą.
|
|
 |
Jesteśmy wszystkim tym, co się w nas wydarzyło. Mamy w sobie setki dziur.
|
|
 |
Życzę Ci wyrzutów sumienia z powodu braku mojej osoby.
|
|
 |
" Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie, choć z roku na rok, coraz mniej nas na tej liście. "
|
|
 |
Kiedyś jeszcze zatęsknisz. Obiecuję.
|
|
 |
" Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da. "
|
|
 |
Tak jest mi źle i co to chciałeś usłyszeć?
|
|
 |
Mam płakać i błagać żebyś mnie kochał? No śmieszne, spierdalaj.
|
|
 |
brak powodów, żeby zostać to dobry powód, żeby odejść.
|
|
|
|