 |
to wszystko czego chce ten dzieciak, tutaj na własnych śmieciach tak żywot ten nam zleciał
|
|
 |
niektóre chwile są piękne, to oddech nam daje a ich wspominanie po latach staje się zwyczajem.
|
|
 |
ciśnienie nie ustaje wiesz, ono wzrasta zamiast złotówek mamy w kieszeniach korony na kapslach
|
|
 |
na te piękności sprzed lat świat patrzy z wyrzutem nikt już nie myśli o nich nawet, gdy myśli fiutem
|
|
 |
dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy, póki jeden z nas stoi reszta będzie z nim tańczyć
|
|
 |
Nigdy nie chciałem się tego dowiedzieć. Nigdy nie chciałem żebyś mi to wyznała, zawsze tak bardzo się starałem, żeby nie stworzyć romantycznej atmosfery, nie dać Ci okazji żebyś wypowiedziała te dwa pieprzone słowa i zniszczyła wszystko miedzy nami, bo ja nigdy nie potrafiłbym odpowiedzieć Ci tym samym.
|
|
 |
A wiec opisz mi tą Twoją miłość. Opowiedz mi jak to jest. Powiedz mi kurwa o tym dziwnym czymś przez co faceci przestają być facetami, to zjebane uczucie które sprawia,ze jakaś tam panienka staje się dla mężczyzny ważniejsza niż wszystko inne. Powiedz mi jak można nie jeść tylko z powodu myślenia o kimś aż do pojebania się w głowie, weź mi wytłumacz jak można płakać czy nie spać całymi nocami przez to,ze jakaś tępa dzida Cie olała czy pierwszy lepszy frajer zostawił Cię dla innej ? Weź mi to kurwa objaśnij bo ja tego nadal nie mogę ogarnąć.
|
|
 |
Nauczyłam się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze , a kto od czasu do czasu.
|
|
 |
mam apetyt na te silne bodźce kiedy jem, kiedy rżnę, kiedy słucham i gram ;>
|
|
 |
Karmiłeś mnie kłamstwami , tylko dlatego funkcjonują .. Gdybyś karmił mnie prawdą i miłością byłabym najszczęśliwsza i ŻYŁA .../lokoko
|
|
 |
Jeśli przyjdzie nam się spotkać jeszcze raz, proszę, powiedz, żebym odeszła. Twoje pojawienie się rozbudzi tę nadzieję, którą zgasiłam nocami przelanych łez. Nie próbuj jej zapalać jeśli nie kochasz. Nie próbuj kłamać, bo choć będę wiedziała, że to nieprawda, uwierzę Ci. Wiesz czemu? Bo oddałabym wszystkie moje pieprzone anioły, żeby z Tobą móc przeżyć następny dzień.
|
|
 |
" A jak jak kretyn, wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty. "
|
|
|
|