 |
jedyne co mi pozostało, to przecierać moje zmęczone od płaczu źrenice i próbować jakoś poskładać to, co pozostało w miejscu, gdzie kiedyś znajdowało się serce.
|
|
 |
olejmy smutki, żyjmy tak, abyśmy niczego nie żałowali, bądźmy szczęśliwi sami dla siebie, nie zważając na wszelkie opinie ludzi z dołu.
|
|
 |
Kurde, nie dam dłużej sobie z tym rady! Mam dosyć. Dosyć, dosyć, dosyć.. Nie będę już dłużej udawać, że nic do Niego nie czuję. Że jest mi kompletnie obojętny. Bo ciągle kłamię. On nadal zajmuje miejsce faworyta. Nadal jest numer jeden.
|
|
 |
powiedziałeś, że nigdy.. przenigdy.. nie zapomnisz tamtych chwil. potem pocałowałeś mnie w czoło każąc, abym na siebie uważała. i odszedłeś.
|
|
 |
Bo czasem są takie dni, kiedy zaczynasz wszystko rozumieć. Wszystko staje się takie jasne. Myślałeś, że masz to grono przyjaciół. Ale czy oni kiedykolwiek Ci tak na prawdę pomogli? Przecież to on.. Ten zwykły kumpel. Mimo Twojego chujowego humoru nie przestawał z Tobą pisać tylko poprawiał Ci go, rozumiał Cię jak nikt. Nigdy się na nim nie zawiodłaś. I wtedy zaczynasz właśnie doceniać..
|
|
 |
"Daj mi spokój, zostaw, puść mnie. Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Wiem, ta melodia zabija serca. Zobaczysz, zapomnisz - czas to morderca." [Pih]
|
|
 |
ja po rozstaniu nazwę cię kumplem lub przyjacielem ty przy kolegach szmatą.
|
|
 |
Uświadamiasz sobie jak bardzo kogoś kochasz, gdy nie umiesz opisać tego przy użyciu słów
|
|
 |
szczęście jest na wyciągnięcie ręki tyle, że nie mojej...
|
|
 |
i oby ten dzień nie skończył się gorzej, niż się zaczął.
|
|
 |
trudno ogarnąć życie, gdy wali się przy każdej lepszej okazji.
|
|
 |
zabawne, gdy masz nadzieje, że końcu wszystko się ułoży, nagle pierdoli się ze zdwojoną siłą.
|
|
|
|