 |
wspomnienia wracają norma. //
eeiiuzalezniasz
|
|
 |
Usiadła na drewnianym parapecie w salonie z kubkiem malinowej herbaty i przygladała się świecącej choince.Patrzyła na ozdoby,światełka i wracała wspomnieniami do zeszłorocznej gwiazdki-kevin!-nie!mecz!-kłóciła się z chłopakiem wyrywając sobie wzajemnie pilot z ręki.-Kevin-powtórzyła stanowczo-mecz! kevina masz co roku-odpowiedział,po czym pocałował ją i podstepem wyrwał jej pilot.Widząc grymas na jej twarzy wręczył jej go z powrotem mówiąc-dobra kevin..Ale mecz w przerwie!-Uśmiechała się zahipnotyzowana wciąż widokiem pachnącej choinki.Gdy przechyliła kubek do ust, ku jej zdziwieniu był już pusty.-Agnieszka!-usłyszała wołanie mamy z kuchni przywracający ją do rzeczywistości-Jutro wigilia!moze byś mi w kuchni pomogła?!-na co ona poderwała się z parapetu,otarła łzy przypominajac sobie jak rok temu on takze pomagał jej w przygotowaniach.Zamiast pomagać u siebie woił ten czas spędzić z ukochaną..A dziś? Dziś juz o niej nawet nie pamięta.. || pozorna
|
|
 |
Jeśli chcesz mnie przy sobie zatrzymać to pokaż chociaż, że nie masz mnie w dupie, że jestem ważniejsza niż Twoi kumple, że potrafisz mnie znieść chociaż przez godzinę.
|
|
 |
I żyję. Wciąż żyję, chociaż odebrali mi tlen...odebrałeś mi tlen.
|
|
 |
: 'wpadł jej w oko..tak po prostu. uśmiechał się do niej zbyt często .. patrzył na nią zbyt wiele razy. po kilku miesiącach zdała sobie sprawę z tego, że to wszystko przez te gesty, w które uwierzyła zbyt mocno.. w które chciała wierzyć.. od tamtej pory brnęła w coś, co nie miało najmniejszego sensu. mimo iż doskonale wiedziała jaki będzie tego koniec.. a teraz płaci za brak silnej woli, za brak kontroli na swoim sercem, płaci za to i to w kolosalnych ilościach..'
|
|
 |
Gdy zobaczysz w jej oczach łzy nie pytaj dlaczego i tak cię okłamie. Ale bądź przy niej i oboje milczcie, dla niej cisza to lekarstwo. Bo ona jest inna, ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból. Chce go udusić, a później wypłakać, cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać, za bardzo ją to boli. Wszyscy ją mają za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale ona się śmieje żeby nie płakać, gdy popatrzysz jej w głąb oczu poznasz prawdę. Tylko tak możesz zobaczyć co ona czuje i jaka naprawdę jest.
|
|
 |
-Jeśli teraz wyjdziesz to..to możesz już nigdy więcej nie wracać!-krzyknęła i natychmiast pożałowała swych słów widząc jak On opuszcza mieszkanie..Szybko podbiegła do drzwi i przekręciła klucz w zamku.Po czym rzuciła się na łóżku i zaczęła szlochać.Żałowała słów,które wypowiedziałą,żałowała czynów,których sie dopuściła i żałowała tego,że go pokochała.Mówił,że skrzywdzi,mówił,ze oszuka,mówił,że zdradzi.Mówił,ale jednak dała mu szansę,której nie wykorzystał.Kochał ją,ale i inne kobiety.Przypadkowe kobiety.Płakała.Jednak zasnęła z braku sił.Myśląc,że to sen obudziła sie następnego dnia w pustym,samotnym mieszkaniu.-To nie był sen-mówił rozum._może jeszcze wróci-odpowiedziało serce. || pozorna
|
|
 |
trzymając kubek gorącej herbaty między kolanami dochodzę do wniosku, że nie chcę miłości. nie potrzebuję tych wszystkich uniesień, fajerwerków czy rzucania się pod tramwaj, w ramach ukazania aktu własnej rozpaczy./styyl.zyciaa.gnojaa
|
|
 |
|
- mam problem. - jaki ? - sercowy . - to se EKG kurwa zrób.
|
|
 |
Zrozum słońce . Może i nie jesteś dziewczyną, z która się zaprzyjaźniłam. Może się i zmieniłaś . Może czasami przeginasz - jak każdy . Może i ta przyjaźń się kiedyś skończy - czego bym nie chciała . Może zmiana szkoły będzie miała na to wpływ . Może co innego . Ale jesteś moją przyjaciółką i nawet jak będziemy się mijać obojętnie kurwa zrozum , że choć wszystko minie we mnie pozostenie chociaż sentyment i choćbyś nie wiem jak prowokowała , mimo mojego ' trudnego charakteru ' w życiu nie zrobiłabym niczego głupiego , co sprawiłoby ci przykrość.. I okazuje się , że ta ' zimna suka ' też ma uczucia /imposibile
|
|
 |
|
Przeszłam obojętnie, a potem usłyszałam jego słowa kierowane do kumpli "Kurwa jak ja ją kocham.." [?]
|
|
|
|