|
Chcialam miec Cie za najlepszego przyjaciela , chcialam Ci pomagac , chcialam Cie pocieszac , chcialam zebys wiedzial ze mozesz na mnie liczyc , nie chcialam sie zakochac.
|
|
|
Skoro cale serce oddalam Tobie to powiedz mi jak je odzyskac w calosci ?
|
|
|
Moze to nie moje miesce , a moze i ja ..
|
|
|
Jestem tchorzem , i co nadal dasz mi mieszkac w sercu ?
|
|
|
Moze i jestem zakochana , cholernie zazdrosna , szczera i czasami wredna ale jesli kocham to do ostatniego oddechu , ktory wlasnie odebrales.
|
|
|
Szukalam Ciebie znalazlam pekniete serce...
|
|
|
Po rozstaniach po jakims czasie odczuwamy ta samotnosc. Zaczynamy szukac milosci na sile , tracimy wartosci powoli zatracamy sie.. Budzimy sie co weekend w innym domu z innym mezczyzna zeby tylko zapomniec.. To chore
|
|
|
Po co jestes z nim ? Dla lansu, slawy , hajsu ? Po co zyc tak skoro go nie kochasz?
|
|
|
to fakt odrzucamy romantykow , oddajac serce frajerom .
|
|
|
uwielbiam gdy coś opowiada, gdy widzę wtedy jego uśmiech, taki szczery. w jego tęczówkach mogę odnaleźć swoje odbicie, wtedy kąciki ust mimowolnie unoszą się ku górze, za każdym razem gdy siedzę tuż obok Ciebie, a Ty splatasz nasze dłonie, w mojej głowie pojawia się mnóstwo pytań. czy damy radę? czy potrafię znów zaufać? ale później spoglądam w Twoje oczy, i tam znajduje odpowiedź na wszystkie pytania, będę o nas walczyć za wszelką cenę, nie pozwolę na to, żeby to co wisi w powietrzu po prostu się rozpłynęło. bo nic innego nie doprowadza do palpitacji mojego serca niż dźwięk uderzeń Twojego, gdy leżę na Twojej klatce piersiowej, i chyba zdaje sobie sprawę z tego że ten odgłos staje się dla mnie najważniejszy. /rjj
|
|
|
nigdy nie wierzyłam w przypadki. przestałam już wierzyć w to, że to życie które całkowicie pozbawiło mnie jakichkolwiek uczuć i wycisnęło ze mnie wszystkie łzy, może zaoferować mi coś co odmieni w moje życie. dla mnie nie istniała już wielka miłość, każdy poranek był dla mnie uciążliwy, ale poznałam Ciebie, właśnie, zupełnie przypadkiem i wierzę, że teraz każdy nowy dzień będzie się budził tylko dla nas, moje serce znów powróci do bicia swoim dawnym taktem, a miłość? może warto jeszcze jej zaufać? / rjj
|
|
|
"Koniec roku. Niedbały, nieporadny, nijaki i smutny. Gdzieś tam tli się nadzieja, że Nowy to będzie ten lepszy. Patrząc wstecz widzę tych ludzi, którzy wydają się obcymi osobami, przyjaźnie, które nie zasługują już na to miano, zerwane kontakty, nieaktualne numery telefonów. Przecież jesteśmy tacy młodzi, skąd ta zgorzkniałość? Przecież widocznie coś się skończyło z jakiegoś powodu, wszystko się zmienia, dokonując pewnych wyborów rezygnujemy z czegoś i trzeba to zaakceptować. Jednak gdzieś w środku czuć kołaczącą niezgodę i dziwny, nieustający smutek...Może w nowym Roku powinnam życzyć wszystkim nadwrażliwcom wyzbycia się tej cechy, która tak utrudnia nam życie, ale życzyć tego nie będę, bo świat i teraz jest zbyt prostacki i gruboskórny."
|
|
|
|