 |
nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego
nawet najmniejszego powodu by rano wstać i
funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz
jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było
zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na
swoje własne marzenia, które spełniają się
komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech
z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co
minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie,
bo nawet jeśli wydaje Ci się że moje problemy to
zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś
cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie
zrozumiesz
..
|
|
 |
A jednak muszę godzić się nieustannie z
własnym buntem, rozgniewanym sercem,
okaleczonym ciałem, chorą duszą, samotnymi
powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma
innej drogi.
|
|
 |
Los ugodził, prosto w serce został wbity sztylet
Bliskich dobił, gdy każdy otrzymał tragiczną
nowinę
|
|
 |
możesz cierpieć , możesz stać się najgorszym
człowiekiem , ale po co ? podnieś się , weź
głęboki wdech , zatrzymaj powietrze w płucach i
pomyśl : ktoś kto ma gorzej daje radę , więc
czemu nie ja ? wypuść powietrze uśmiechnij się i
spełniaj marzenia , bo do tego zostaliśmy
stworzeni
|
|
 |
Widzę Cię i nie umiem powiedzieć, że to koniec,
odchodzę wiem, nie będzie łatwo mi zapomnieć.
|
|
 |
To koniec, dopij piwo i spal papierosa, idź spać
dziewczyno, on już Cie nie kocha .
|
|
 |
Hip-hop siedzi w nas , nicym jebany nowotwór
|
|
 |
zrozum, wiedz że wszystko tak
popieprzone jest, że na pasach
idąc wieszam się na zielonym
świetle
|
|
 |
wróć i zabierz chwile, których
nie moge zapomnieć .
|
|
 |
co było na bieżąco dziś znikło na
zawsze..
|
|
 |
wypłuczmy uczuciem goryczy
szklankę, po czym zespólmy w
jedność każdą tkankę.
|
|
 |
dodajmy więc do wybranka
wybrankę, stwórzmy całość,
zamiast być ułamkiem.
|
|
|
|