 |
gdy go widziała , za każdym razem serce biło jakby mocniej
|
|
 |
nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to chciałeś usłyszeć prawda?
|
|
 |
wiesz co staje się z niegrzecznymi dziewczynkami kiedy ich silna skorupa rozpada się jak skorupka jajka? wtedy one przestają pić, palić papierosy i wciągać za blokiem. Zwyczajnie milkną, a potem nikną jak kamień wrzucony do wody nikt nie wie kiedy i gdzie się podziały...
|
|
 |
nagle ucicha w głowie mała cząstka mózgu, która odpowiedzialna jest za racjonalne myślenie, w sercu obumiera element w którym niegdyś znajdowała się miłość i jesteś pustym, kartonowym człowiekiem, który doprowadza innych ludzi do łez, nie boli prawda? zostałaś wrzucona do najniższego stadium człowieczeństwa.
|
|
 |
moja naiwna, leniwa, słodka, uciekająca gdy zraniona. czerwona, cenna... aż czasem o nią mi strach, że zabraknie jej by mogła dopłynąć do serca.
|
|
 |
A wiesz dlaczego mimo wszystko nadal mi zależy? Bo za dużo nas łączyło,żebym mogła zapomnieć....
|
|
 |
Było, minęło, w sercu pozostało.
|
|
 |
Myślałam,że dziś Cię zobaczę,tak bardzo brakuje mi twoich spojrzeń
|
|
 |
Może kiedyś zobaczysz mnie w swoim śnie i zrozumiesz
|
|
 |
-brakuje mi ciebie...
-mnie?
-nie, kurwa, twojej babci.
|
|
 |
kiedyś: misiu, skarbie, kochanie. dziś: dziwko, suko, szmato'
|
|
 |
Chciałabym dostać Cię pod choinkę.
|
|
|
|