 |
i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna.
|
|
 |
Byłeś przy mnie, gdy zawładną kiedyś mną życiowy balet
|
|
 |
Brudne serce, brudne ręce .
|
|
 |
Sorry. Mam alergię na pierdolenie głupot.
|
|
 |
tuli w objęciach, ta ciemna noc bezsenna.
|
|
 |
I cholerny upór by pragnienia prawdą się stały
|
|
 |
Jednym daje złagodzić ból wódki szklanka, Innym strzykawka, albo sznurek i klamka .
|
|
 |
twoje oczy krzycza sexem!
|
|
 |
odlećmy myślami dziś w tamte czasy.
|
|
 |
znów wyrzekają się własnych słów
|
|
 |
wakacje są po to, żeby zrobić Ci rozpierdol w głowie, po czym nie wiesz jak wrócić na ziemie.. ale kogo to obchodzi?!
|
|
 |
Dwa sumienia, wada genetyczne połowy pokolenia
|
|
|
|