 |
człowiek płacze i rozpacza tylko wtedy, kiedy ma jeszcze nadzieję. kiedy nie ma żadnej nadziei, rozpacz przybiera postać straszliwego spokoju
|
|
 |
w głowie szkło mi się wierci
|
|
 |
ona jebie Twoje serce, no bo chce torebkę, w zamian może przez chwilę potrzymasz ją za rękę
|
|
 |
to zupełnie bez sensu, że jak się człowiek zakocha, to za każdym razem musi walczyć o przeżycie, jakby mu jakaś pieprzona ość stanęła w gardle, a przecież miłość nie jest karpiem
|
|
 |
Bez deszczu nic nie rośnie. Zacznij doceniać burzę w swoim życiu
|
|
 |
zawsze jestem zdziwiony, że ludzie biorą to, co mówię na poważnie. ja nawet nie biorę tego kim jestem na poważnie
|
|
 |
głowę mam w porządku, ale wszystkie uczucia jakoś się stępiły. niczego mi się nie chce, nikogo nie kocham... no, może tylko ciebie
|
|
 |
gardło to nie jest najlepsze miejsce dla serca. nie dzwoń więcej, proszę
|
|
 |
Chcę być tą jedną jedyną. Twoją wybranką, bez której nie potrafisz żyć, od której rano odrywasz się niechętnie, a wieczorem pędzisz do niej jak na skrzydłach. Nie mogę być trzymanym w rezerwie elementem planu B ani nagrodą pocieszenia.
|
|
 |
gdy widzę Twoje oczy mam ochotę się zatopić
|
|
 |
opuszki Twoich palców zostawiają ślady na mojej skórze
|
|
 |
nigdy nie obniżaj standardów tylko dlatego, że jesteś samotna
|
|
|
|