 |
Jesteś smutna? Nie...dorastam.
|
|
 |
Swiat sie zmienia, kazdy sie zmienia. Tylko pogoda na zmiane ta sama.
|
|
 |
To czego sie boje, jest najwiecej warte....
|
|
 |
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, gdy jestem najlepsza
|
|
 |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą
Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie
|
|
 |
Nie przestajemy tęsknić. Mimo upływu czasu, zanikających wspomnień. Uczymy się jedynie żyć z tęsknotą, wierzyć, że już jej nie ma.
|
|
 |
w miejscu, gdzie słońce na co dzień zanika za horyzont, gdzie niebo graniczy z ziemią, a chmury stykają się z trawą, tam ja, i Ty, to prawdziwie wspólne my, przywracając dawny impet, wciąż na nowo, zyskuje sens. / endoftime.
|
|
 |
Po raz setny czytam ten sam sms. Ze łzami w oczach osuwam się na podłogę. Małe słone krople spływają mi po twarzy, po czym przemieszczają się na szyję i bluzkę. Suszę twarz rękawami. "Odchodzę." Tylko na tyle było go stać po tych miesiącach. Jedno słowo, po którym na nowo mój świat się zawalił. Próbowałam znów zaufać tej samej osobie, okazało się, że nie był tego wart. Tyle przepłakanych dni, nieprzespanych nocy. Nie mogę mówić. Płaczę słowami.
|
|
 |
wyrównany schemat, gdy każda z jego wad dla serca jest znikomym szczegółem, małą i zarazem nieistotną przeszkodą, w idealizowaniu go na każdym, kolejnym kroku, czymś nieważnym, na co dzień ogólnie pomijanym. / endoftime.
|
|
 |
Jest taka cząstka mojego serca, która należy tylko do Ciebie. Bez względu na wszystko, jest Twoja. Masz ja na własność. Ona mnie boli, ta Twoja część. Codziennie staram się przykryć ją tysiącem błahych spraw, ale nie potrafię. Ona nie daje o sobie zapomnieć. Szybkim biciem ciągle przypomina o tym, że jest, czeka. Tylko chyba nie wiem na co. Na Ciebie? Przecież wie, że nie wrócisz. Wie, jak to wszystko teraz wygląda, że Ciebie nie ma, a tak właściwie, to może nie tyle Ciebie, co nas. To nas już nie ma. Ja? Ja się z tym pogodziłam. To ono, serce, wciąż rozpamiętuje to wszystko. To ono nie umie bez Ciebie żyć i codziennie ma tą nadzieję na to, że wrócisz. Że znów cichym szeptem, jak bardzo kochasz ukoisz jego ból. / dontforgot
|
|
 |
' Jak mi postawisz 1 na koniec roku to Cię zabiję kurwo!' 'Słucham?' 'Słuchaj dalej', kompletny wyjebanizm moich kumpli na lekcji w stosunku do nauczyciela codziennie dodaje mi sporą dawkę uśmiechu na ustach.
|
|
|
|