głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika narkomankaa

Kończyłam z nim tyle razy  każdego poranka budząc się z moralniakiem obiecywałam sobie że już nigdy więcej.A wieczorem i tak lądowałam w jego ramionach.Błędny schemat chore koło  jak gdyby coś gdzieś się zacięło   Ja i on coś co nigdy nie powinno było się wydarzyć a działo się częściej niż często.Przyciągaliśmy się jak dwa magnesy i dalej to robimy   kochamy się nienawidząc   jesteśmy z sobą wciąż nie będąc razem  ten układ między nami nigdy się będzie prosty  nie będzie choć w połowie normalny   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 27 grudnia 2012

Kończyłam z nim tyle razy, każdego poranka budząc się z moralniakiem obiecywałam sobie że już nigdy więcej.A wieczorem i tak lądowałam w jego ramionach.Błędny schemat,chore koło, jak gdyby coś gdzieś się zacięło , Ja i on coś co nigdy nie powinno było się wydarzyć a działo się częściej niż często.Przyciągaliśmy się jak dwa magnesy i dalej to robimy , kochamy się nienawidząc , jesteśmy z sobą wciąż nie będąc razem, ten układ między nami nigdy się będzie prosty, nie będzie choć w połowie normalny / nacpanaaa

Nigdy nie będę miała normalnego życia  nigdy. Wszystko wydaje się dobrze   godzina 23 zamierzam kłaść się do łóżka gdy nagle dostaję telefon po czym wychodzę z domu schlać ryja   wracam następnego dnia w południe   zasypiam   budzę się i znów robię to samo   dzień w dzień. Jetem ćpunką i alkoholiczką   cholera wiem to. Nie nadaje się do związków i ciągle popełniam te same błędy nie ucząc się na nich  wręcz przeciwnie.  Kocham mężczyznę którego nie powinnam znać nawet z widzenia i nie łączy nas nic poza seksem i melanżami i tym że mimo wszystko naprawdę się kochamy.Ciągle powtarzam sobie 'muszę się ogarnąć' i wiem kurwa że powinnam ale podświadomie czuję że i tak nigdy tego nie zrobię bo paradoksalnie jest mi z tym wszystkim dobrze   to przecież takie chore   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 27 grudnia 2012

Nigdy nie będę miała normalnego życia, nigdy. Wszystko wydaje się dobrze , godzina 23 zamierzam kłaść się do łóżka gdy nagle dostaję telefon po czym wychodzę z domu schlać ryja , wracam następnego dnia w południe , zasypiam , budzę się i znów robię to samo , dzień w dzień. Jetem ćpunką i alkoholiczką , cholera wiem to. Nie nadaje się do związków i ciągle popełniam te same błędy nie ucząc się na nich ,wręcz przeciwnie. Kocham mężczyznę którego nie powinnam znać nawet z widzenia i nie łączy nas nic poza seksem i melanżami i tym że mimo wszystko naprawdę się kochamy.Ciągle powtarzam sobie 'muszę się ogarnąć' i wiem kurwa że powinnam ale podświadomie czuję że i tak nigdy tego nie zrobię bo paradoksalnie jest mi z tym wszystkim dobrze , to przecież takie chore / nacpanaaa

  Myślałem  że mam tyle rozwiązań na ból  kochałem  a byłem odrzucany  zawsze  kobiety mnie zdradzały  moja pierwsza  a później kolejne  świat mnie zranił i miałem go dość  więc upiłem się  spaliłem piętnaście papierosów pod rząd  jakoś gdzieś później  chodziłem zaćpany kilka dni  lądowałem w łóżku z kim popadnie  wszystko wyglądało inaczej  te wszystkie kobiety  które kiedyś były dla mnie nieosiągalne  nagle zaczęły być tak łatwe jakbym im płacił  miałem je wszystkie  wiesz  nie wiem co się we mnie zmieniło  że nagle każda z którą rozmawiałem  chciała być moja  potem stałem się chamski i rozgoryczony  nienawidziłem ludzi  próbując rozdzielić pomiędzy nich moje nieszczęście  po jakimś czasie zorientowałem się  zorientowałem się gdy już było za późno  że żadna z tych rzeczy nie pomaga  a wręcz przeciwnie  do bólu  doszły jeszcze niemoc  zagubienie  nienawiść do samego siebie.   fragment z mojego czegoś tam.

niecalkiemludzka dodano: 25 grudnia 2012

- Myślałem, że mam tyle rozwiązań na ból, kochałem, a byłem odrzucany, zawsze, kobiety mnie zdradzały, moja pierwsza, a później kolejne, świat mnie zranił i miałem go dość, więc upiłem się, spaliłem piętnaście papierosów pod rząd, jakoś gdzieś później, chodziłem zaćpany kilka dni, lądowałem w łóżku z kim popadnie, wszystko wyglądało inaczej, te wszystkie kobiety, które kiedyś były dla mnie nieosiągalne, nagle zaczęły być tak łatwe jakbym im płacił, miałem je wszystkie, wiesz, nie wiem co się we mnie zmieniło, że nagle każda z którą rozmawiałem, chciała być moja, potem stałem się chamski i rozgoryczony, nienawidziłem ludzi, próbując rozdzielić pomiędzy nich moje nieszczęście, po jakimś czasie zorientowałem się, zorientowałem się gdy już było za późno, że żadna z tych rzeczy nie pomaga, a wręcz przeciwnie, do bólu, doszły jeszcze niemoc, zagubienie, nienawiść do samego siebie. / fragment z mojego czegoś tam.

Cholernie chciałabym Cię tutaj teraz  gdybyś był  to teraz nie brakowałoby mi papierosów i rozmawiałabym z Tobą o wszystkim co mnie boli i pewnie leżelibyśmy na łóżku  a Ty naśladowałbyś jak marszczę nos kiedy się śmieje i narzekalibyśmy  że nie ma śniegu  a w nocy poszlibyśmy na spacer i może po raz 125338 spróbowałabym ubrać w słowa  wyrazić  powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham  a potem upilibyśmy się naszym ulubionym winem i krzyczałabym jak bardzo jestem szczęśliwa a Ty zamiast mnie uciszać złapałbyś mnie za rękę i krzyczał razem ze mną i wcale nie przejmowalibyśmy się tym  że istnieje jeszcze jakiś świat i jacyś ludzie poza naszą dwójką  a nad ranem wrócilibyśmy do domu i zaczęłabym mówić jak tragicznie chcę Cię teraz  Ty nie dałbyś mi skończyć  a po wszystkim zasnęłabym w Twoich ramionach  czując jak wodzisz palcami po moich plecach bo zawsze tak robisz zanim zaśniesz  a nazajutrz obudziłabym się szczęśliwa i byłabym szczęśliwa ciągle  gdybyś był  ale nie  nie ma Cie  nie będzie.

niecalkiemludzka dodano: 25 grudnia 2012

Cholernie chciałabym Cię tutaj teraz, gdybyś był, to teraz nie brakowałoby mi papierosów i rozmawiałabym z Tobą o wszystkim co mnie boli i pewnie leżelibyśmy na łóżku, a Ty naśladowałbyś jak marszczę nos kiedy się śmieje i narzekalibyśmy, że nie ma śniegu, a w nocy poszlibyśmy na spacer i może po raz 125338 spróbowałabym ubrać w słowa, wyrazić, powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, a potem upilibyśmy się naszym ulubionym winem i krzyczałabym jak bardzo jestem szczęśliwa,a Ty zamiast mnie uciszać złapałbyś mnie za rękę i krzyczał razem ze mną i wcale nie przejmowalibyśmy się tym, że istnieje jeszcze jakiś świat i jacyś ludzie poza naszą dwójką, a nad ranem wrócilibyśmy do domu i zaczęłabym mówić jak tragicznie chcę Cię teraz, Ty nie dałbyś mi skończyć, a po wszystkim zasnęłabym w Twoich ramionach, czując jak wodzisz palcami po moich plecach,bo zawsze tak robisz zanim zaśniesz, a nazajutrz obudziłabym się szczęśliwa i byłabym szczęśliwa ciągle, gdybyś był, ale nie, nie ma Cie, nie będzie.

  Ja coś tam procentowego mam  trochę wina.   Wina? I jeszcze mi powiedz  że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2 5 litrowej pepsi...  wtf mina kumpla  nie pierdol  że masz całą tą butelkę wypełnioną winem...  wyciąga jeszcze jedną .

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.

  Zaraz wracam  kotek  tylko ogarnę typa   mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech  łapiąc zawias na niebie.   Ostatnio  kiedy pisałaś Mu  żeby mnie pozdrowił  jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę  to powiedziałem  żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz  On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy...   tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech  by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem.   I zobaczysz  że w końcu wyjdzie na prostą.

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.

Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie  przeprowadzanie z każdym rozmowy  o życiu   dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian  patrzenie na znajomych  którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc  panowie  którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka  spotkanie znajomego  który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej  a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować  cholernie dobrze pilnować  bo jestem prze chuj zajebista  a żegnając się daje mi ogromnego buziaka  telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego  jak on w dalszym ciągu mnie kocha  usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania   ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej  ja pierdole .

definicjamiloscii dodano: 25 grudnia 2012

Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".

Wigilia. Czas który spędzamy z rodziną. Moja rodzina to Ty i nasz syn... Niestety nie dla Ciebie.Wolałeś połamać się opłatkiem z bratem  który zazwyczaj ma na Ciebie wyjebane  potrzebuje Cie wtedy kiedy skończy mu się hajs i matka  która nie raz ani nie dwa zwyzywała Cię od najgorszych  nie raz wyrzuciła z domu. Wtedy wiedziałeś gdzie mnie szukać. Wiedziałeś  że zawsze możesz na mnie polegać. Dziś ważniejsi są koledzy  z którymi wieczorem wypijesz browara  powspominasz stare czasy. Niby nie mam nic przeciwko  ale do jasnej cholery  dzisiaj jest Wigilia... Powinieneś być przy swoim dziecku  a nie przy kumplach...   DateWithDeath

datewithdeath dodano: 24 grudnia 2012

Wigilia. Czas który spędzamy z rodziną. Moja rodzina to Ty i nasz syn... Niestety nie dla Ciebie.Wolałeś połamać się opłatkiem z bratem, który zazwyczaj ma na Ciebie wyjebane, potrzebuje Cie wtedy kiedy skończy mu się hajs i matka, która nie raz ani nie dwa zwyzywała Cię od najgorszych, nie raz wyrzuciła z domu. Wtedy wiedziałeś gdzie mnie szukać. Wiedziałeś, że zawsze możesz na mnie polegać. Dziś ważniejsi są koledzy, z którymi wieczorem wypijesz browara, powspominasz stare czasy. Niby nie mam nic przeciwko, ale do jasnej cholery, dzisiaj jest Wigilia... Powinieneś być przy swoim dziecku, a nie przy kumplach... / DateWithDeath

 Dostałem bukiet tych kwiatów  podziękuj  światu  wcale nie chciałem ich  rozumiesz? Nie wiedziałem od razu.    Buka   Orchidee! ♥

niecalkiemludzka dodano: 24 grudnia 2012

"Dostałem bukiet tych kwiatów, podziękuj światu, wcale nie chciałem ich, rozumiesz? Nie wiedziałem od razu." / Buka - Orchidee! ♥

Często to analizujemy   od początku ze wszystkimi szczegółami  przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech  gdy to które nie mówi  kiwa głową na znak tego  iż pamięta. Wybucha śmiechem  kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat  lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu  wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu  którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2012

Często to analizujemy - od początku ze wszystkimi szczegółami, przerywając sobie i uzupełniając tę historię. Pojawia się uśmiech, gdy to które nie mówi, kiwa głową na znak tego, iż pamięta. Wybucha śmiechem, kiedy przypomnę sobie jakąś sytuację sprzed wielu lat, lecz one nie mają dużego znaczenia. Dopiero te trzy lata temu, wtedy kiedy na dobre wyrył swoje imię w moim wnętrzu, którego do tej pory się nie pozbyłam. I nie chcę.

Nawet tego nie oglądałam  mój osobisty wpis. :  teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Nawet tego nie oglądałam, mój osobisty wpis. :) do wpisu 23 grudnia 2012
Przepraszam  że zamiast bukietu róż dostawałaś ode mnie łzy  które spływały Ci po policzkach  każdego dnia. Przepraszam  że zamiast biżuterii dostawałaś ode mnie strach  kiedy spóźniałem się kolejny raz na niedzielny obiad. Mamo  przepraszam  że nie słuchałem Cie nigdy bo zawsze chciałem stawiać na swoim   mimo  że wiedziałem kolejny raz  że to właśnie Ty masz rację. Może nigdy się nie zmienię  nie dorosnę ale zawsze będę kochał Cie najmocniej jak tylko potrafię i to Ty Mamo będziesz już zawsze najważniejszą kobietą w moim życiu. Kocham Cie   Twój Dawid.   niby inny

datewithdeath dodano: 23 grudnia 2012

Przepraszam, że zamiast bukietu róż dostawałaś ode mnie łzy, które spływały Ci po policzkach, każdego dnia. Przepraszam, że zamiast biżuterii dostawałaś ode mnie strach, kiedy spóźniałem się kolejny raz na niedzielny obiad. Mamo, przepraszam, że nie słuchałem Cie nigdy bo zawsze chciałem stawiać na swoim - mimo, że wiedziałem kolejny raz, że to właśnie Ty masz rację. Może nigdy się nie zmienię, nie dorosnę ale zawsze będę kochał Cie najmocniej jak tylko potrafię i to Ty Mamo będziesz już zawsze najważniejszą kobietą w moim życiu. Kocham Cie - Twój Dawid. | niby_inny
Autor cytatu: niby_inny

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć