![Bez Ciebie nie ma mojego uśmiechu. Bez Ciebie nie wiem czym są pozytywne uczucia. Bez ciebie nie wiem czym jest sen. Bez Ciebie nie wiem jak to jest być szczęśliwym. Bez Ciebie nie potrafię się skupić. Bez Ciebie nie potrafię uważać na siebie. Bez Ciebie nie ma dnia w którym bym nie płakała tak naprawdę wyła z bólu. Bez Ciebie nie wiem jak to jest nie tęsknić za kimś. Bez Ciebie nie wiem jak to jest rozmawiać o uczuciach. Bez Ciebie nie wiem jak to jest mieć kogoś kto daje szczęście. Bez Ciebie nie potrafię przestać pić i palić. Bez Ciebie nie wiem jak przestać umierać każdego dnia wieczoru i walczyć z samą sobą każdego ranka. Bez Ciebie nie widzę sensu w sobie. Bez Ciebie wszystko straciło barwę nawet jesień którą kocham. Bez Ciebie moje oczy stały się szare i pełne łez. Bez Ciebie moje dłonie są pełne pęknięć od ciśnięcia nimi w ścianę by zastąpić wewnętrzny ból tym zewnętrznym widocznym. Bez Ciebie nie potrafię w pełni być sobą. Bez Ciebie nie ma mnie.](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
|
Bez Ciebie, nie ma mojego uśmiechu. Bez Ciebie, nie wiem czym są pozytywne uczucia. Bez ciebie, nie wiem czym jest sen. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest być szczęśliwym. Bez Ciebie, nie potrafię się skupić. Bez Ciebie, nie potrafię uważać na siebie. Bez Ciebie, nie ma dnia, w którym bym nie płakała, tak naprawdę wyła z bólu. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest nie tęsknić za kimś. Bez Ciebie, nie wiem jak to jest rozmawiać o uczuciach. Bez Ciebie nie wiem, jak to jest mieć kogoś, kto daje szczęście. Bez Ciebie, nie potrafię przestać pić i palić. Bez Ciebie, nie wiem jak przestać umierać każdego dnia, wieczoru i walczyć z samą sobą każdego ranka. Bez Ciebie, nie widzę sensu w sobie. Bez Ciebie, wszystko straciło barwę, nawet jesień, którą kocham. Bez Ciebie, moje oczy stały się szare i pełne łez. Bez Ciebie, moje dłonie są pełne pęknięć od ciśnięcia nimi w ścianę, by zastąpić wewnętrzny ból tym zewnętrznym, widocznym. Bez Ciebie, nie potrafię w pełni być sobą. Bez Ciebie, nie ma mnie.
|
|
![Rzeczywiście mieli rację chwilę po tym jak przestałam oczekiwać na cokolwiek dostałam wszystko.](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
|
Rzeczywiście mieli rację, chwilę po tym jak przestałam oczekiwać na cokolwiek - dostałam wszystko.
|
|
![pamiętam kiedy wypłakiwałam się z głową na twoich kolanach . jeszcze wtedy się kumplowaliśmy . opowiadałam ci jak tamten mnie zranił . jakim był chamem . mówiłeś że ty taki nie jesteś . sprawiłeś że naprawdę ci uwierzyłam . a potem zrobiłeś ze mną to samo co ten poprzedni skurwielu .](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
|
pamiętam, kiedy wypłakiwałam się, z głową na twoich kolanach . jeszcze wtedy się kumplowaliśmy . opowiadałam ci, jak tamten mnie zranił . jakim był chamem . mówiłeś, że ty taki nie jesteś . sprawiłeś, że naprawdę ci uwierzyłam . a potem zrobiłeś ze mną to samo, co ten poprzedni, skurwielu .
|
|
![Zabrakło go przez moment świat się zatrząsł ziemia się rozstąpiła a sufit się osunął. Przez moment wszystko krzyczało wszystko bolało. A później było ciemno ciemno pusto i jakoś tak zimno nie pewnie cholernie obco. Poranki i wieczory noce i południa dni i tygodnie to wszystko mijało gdzieś obok obok mnie. Potem jakoś żyłam jakoś jakoś tak nie do końca w normalnym rytmie ale jednak żyłam funkcjonowałam o ile tylko dawałam rady w miarę swobodnie.Brakowało mi widoku jego zaspanej twarzy przy porannej kawie i mijania się z nim w drodze do łazienki.Nagle zabrakło mi tych wszystkich drobnych rzeczy które zawsze robiłam przy nim tak całkiem nieświadomie.Jak podśpiewywanie przy robieniu tostów czy ślizganie się w ciepłych skarpetkach po kuchni.I wiesz o ile w pewnym wciąż jeszcze małym stopniu udało mi się uporać z jego śmiercią to nigdy nie uda mi się uporać ze świadomością że nic już nie będzie takie jak dawniej nacpanaaa](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
Zabrakło go , przez moment świat się zatrząsł , ziemia się rozstąpiła a sufit się osunął. Przez moment wszystko krzyczało , wszystko bolało. A później było ciemno , ciemno , pusto i jakoś tak zimno , nie pewnie , cholernie obco. Poranki i wieczory , noce i południa , dni i tygodnie to wszystko mijało gdzieś obok , obok mnie. Potem jakoś żyłam , jakoś , jakoś tak , nie do końca w normalnym rytmie ale jednak żyłam,funkcjonowałam , o ile tylko dawałam rady w miarę swobodnie.Brakowało mi widoku jego zaspanej twarzy przy porannej kawie,i mijania się z nim w drodze do łazienki.Nagle zabrakło mi tych wszystkich drobnych rzeczy, które zawsze robiłam przy nim ,tak całkiem nieświadomie.Jak podśpiewywanie przy robieniu tostów,czy ślizganie się w ciepłych skarpetkach po kuchni.I wiesz o ile w pewnym,wciąż jeszcze małym stopniu udało mi się uporać z jego śmiercią to nigdy nie uda mi się uporać ze świadomością że nic już nie będzie takie jak dawniej /nacpanaaa
|
|
![„Zabrakło drożdży które poruszały me życie znikł czar który podtrzymywał mnie podczas głębokich nocy i rano budził mnie ze snu.” cierpienia młodego Wertera](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
„Zabrakło drożdży, które poruszały me życie; znikł czar, który podtrzymywał mnie podczas głębokich nocy i rano budził mnie ze snu.” [cierpienia młodego Wertera]
|
|
![nazywa mnie egoistką kiedy ja cały czas myślę o innych. o rodzicach braciach. o przyjaciołach. zarzuca mi że nic mnie nie obchodzi. że widzę jedynie swój czubek nosa. idiota. przecież gdyby tak było moje łóżko już dawno stałoby puste a moja rodzina zmniejszyłaby się o jednego członka. już dawno moje serce przestałoby bić a uśmiech z mojej twarzy znikłby na zawsze. już dawno bym to zrobiła. happylove](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
nazywa mnie egoistką, kiedy ja cały czas myślę o innych. o rodzicach, braciach. o przyjaciołach. zarzuca mi, że nic mnie nie obchodzi. że widzę jedynie swój czubek nosa. idiota. przecież gdyby tak było, moje łóżko już dawno stałoby puste, a moja rodzina zmniejszyłaby się o jednego członka. już dawno moje serce przestałoby bić, a uśmiech z mojej twarzy znikłby na zawsze. już dawno bym to zrobiła. /happylove
|
|
![czy byłabym w stanie spakować się i czmychnąć stąd raz na zawsze beż pożegnania.. jak myszka zabrać swoje walizki gdy dom byłby pusty. i tak ślad by po mnie zaginął dla mnie było by lepiej ale z myślą o mojej rodzinie przyjaciołach nie jestem wstanie czegoś takiego zrobić stawiamnachillout](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
czy byłabym w stanie spakować się i czmychnąć stąd raz na zawsze, beż pożegnania.. jak myszka zabrać swoje walizki gdy dom byłby pusty. i tak ślad by po mnie zaginął, dla mnie było by lepiej, ale z myślą o mojej rodzinie, przyjaciołach - nie jestem wstanie czegoś takiego zrobić [stawiamnachillout]
|
|
![chciałabym stąd uciec. wyjechać.. gdzieś daleko. poznać nowych przyjaciół pewnie i by się znaleźli wrogowie zacząć żywot od początku wyglądał by całkiem inaczej.. i nie narzekam wcale na te życie co teraz mam niby jest okej. na wszystko sama sobie zapracowałam straciłam miłość swojego życia a teraz ja jestem miłością czyjegoś życia kocham go naprawdę ale to nie te same mocne uczucie kochałam tak na zabój tylko jednego.. teraz jest inny to on kocha mnie tak żarliwie. tak chciałabym stąd uciec. stawiamnachillout](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
chciałabym stąd uciec. wyjechać.. gdzieś daleko. poznać nowych przyjaciół, pewnie i by się znaleźli wrogowie, zacząć żywot od początku, wyglądał by całkiem inaczej.. i nie narzekam wcale na te życie co teraz mam, niby jest okej. na wszystko sama sobie zapracowałam, straciłam miłość swojego życia, a teraz ja jestem miłością czyjegoś życia, kocham go naprawdę, ale to nie te same mocne uczucie, kochałam tak na zabój tylko jednego.. teraz jest inny, to on kocha mnie tak żarliwie. tak chciałabym stąd uciec. [stawiamnachillout]
|
|
![byłem też spłukany i głodny i choć nie wie nikt o tym tak jak o łzach które czasem same napływały do oczu to kilka razy wychodziłem na dach nie wiem po co może po to by skoczyć ale jestem tu przez odwagę lub strach venzei](http://files.moblo.pl/0/6/7/av65_60765_images.jpeg) |
byłem też spłukany i głodny i choć nie wie nikt o tym - tak jak o łzach, które czasem same napływały do oczu - to kilka razy wychodziłem na dach, nie wiem po co, może po to, by skoczyć, ale jestem tu, przez odwagę lub strach [venzei]
|
|
|
|