![Ile razy słuchałaś jego obietnic i wierzyłaś że w końcu się zmieni?Ile razy przyjmowałaś przeprosiny tylko dlatego że bałaś się jego utraty?Ile razy wybaczałaś mu choć nie miałaś na to najmniejszej ochoty?Ile razy kładłaś się do łóżka cała zapłakana tak że nie mogłaś złapać oddechu by zaczerpnąć powietrza no ile?Ile razy nadziej umierała a Ty wciąż broniłaś go tłumacząc że może ma gorszy okres w swoim życiu?Powiedz ile?Powiedz teraz czy facet który powoduje łzy u własnej kobiety jest coś wart?Czy warte są jego słowa obietnice i przeprosiny które i tak nic nie zmieniają?Czy tak się zachowuje ktoś kto Cię kocha?Czy tak powinna zachowywać się osoba której oddało się serce?Nie.Więc teraz Twoja kolei.Stań się taka żeby Cię nie poznawał.Taka jaką nigdy nie byłaś.Obróć rolę w której to Ty przejmiesz władzę nad jego sercem.I rań go tak jak On to robił.Pokaż mu to jak Ciebie bolało gdy to On Cię ranił. Może wtedy zrozumie co czułaś. Ale nie licz na to że się zmieni nikt nie zmienia się od tak.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
Ile razy słuchałaś jego obietnic,i wierzyłaś,że w końcu się zmieni?Ile razy przyjmowałaś przeprosiny tylko dlatego,że bałaś się jego utraty?Ile razy wybaczałaś mu,choć nie miałaś na to najmniejszej ochoty?Ile razy kładłaś się do łóżka cała zapłakana,tak,że nie mogłaś złapać oddechu,by zaczerpnąć powietrza,no ile?Ile razy nadziej umierała,a Ty wciąż broniłaś go tłumacząc,że może ma gorszy okres w swoim życiu?Powiedz ile?Powiedz teraz,czy facet,który powoduje łzy u własnej kobiety jest coś wart?Czy warte są jego słowa,obietnice i przeprosiny,które i tak nic nie zmieniają?Czy tak się zachowuje ktoś,kto Cię kocha?Czy tak powinna zachowywać się osoba,której oddało się serce?Nie.Więc teraz Twoja kolei.Stań się taka,żeby Cię nie poznawał.Taka jaką nigdy nie byłaś.Obróć rolę,w której to Ty przejmiesz władzę nad jego sercem.I rań go tak,jak On to robił.Pokaż mu to,jak Ciebie bolało,gdy to On Cię ranił. Może wtedy zrozumie co czułaś. Ale nie licz na to,że się zmieni,nikt nie zmienia się od tak.
|
|
![Nie poczułam nic. Czułam totalną pustkę. Zupełne nic które ogarniało moje serce. Byłam obojętna. Mógł podejść i przytulić mnie tak jak za dawnych czasów ale równie dobrze mógł odejść nie rzucając ani słowa na pożegnanie. Nie robiło to na mnie żadnego wrażenia co zrobi w danym momencie. Stanęłam na przeciwko niego i spojrzałam się na jego twarz. Wiedziałam że tęsknił chociaż ja nie tęskniłam za Nim. Nigdy nawet nie pomyślałam że moglibyśmy jeszcze kiedykolwiek ze sobą być ani nawet wymienić między sobą kilka zdań. Nie chciałam tego. Nie chciałam widzieć go ani przypominać sobie tego co kiedyś było między nami. Chciałam to zakończyć. Zapomnieć że był że istniał. Zapomnieć że kiedyś to On był przy mnie na co dzień. Chciałam zapomnieć że było coś takiego jak miłość z Nim. I udało mi się. Nie chciałam go widzieć już nigdy więcej.](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
Nie poczułam nic. Czułam totalną pustkę. Zupełne nic, które ogarniało moje serce. Byłam obojętna. Mógł podejść i przytulić mnie tak jak za dawnych czasów, ale równie dobrze, mógł odejść nie rzucając ani słowa na pożegnanie. Nie robiło to na mnie żadnego wrażenia, co zrobi w danym momencie. Stanęłam na przeciwko niego, i spojrzałam się na jego twarz. Wiedziałam, że tęsknił, chociaż ja nie tęskniłam za Nim. Nigdy nawet nie pomyślałam, że moglibyśmy jeszcze kiedykolwiek ze sobą być, ani nawet wymienić między sobą kilka zdań. Nie chciałam tego. Nie chciałam widzieć go, ani przypominać sobie tego, co kiedyś było między nami. Chciałam to zakończyć. Zapomnieć, że był, że istniał. Zapomnieć, że kiedyś to On był przy mnie na co dzień. Chciałam zapomnieć, że było coś takiego jak miłość z Nim. I udało mi się. Nie chciałam go widzieć, już nigdy więcej.
|
|
![Potrzebujesz jeszcze trochę czasu. Nie po to żeby zrozumieć. Nie żeby przemyśleć. Nie żeby ponownie do tego wracać analizować gubić się gdzieś między słowami. Potrzebujesz czasu żeby to wszystko wyparowało żeby zniknęło żeby przestało być ważne istotne jakiekolwiek. Jeszcze trochę czasu zaufaj mi. Odnajdziesz siebie wypełnisz pustkę zaczniesz żyć a wtedy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie będzie tak jak kiedyś. yezoo](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
Potrzebujesz jeszcze trochę czasu. Nie po to, żeby zrozumieć. Nie, żeby przemyśleć. Nie, żeby ponownie do tego wracać, analizować, gubić się gdzieś między słowami. Potrzebujesz czasu, żeby to wszystko wyparowało, żeby zniknęło, żeby przestało być ważne, istotne, jakiekolwiek. Jeszcze trochę czasu, zaufaj mi. Odnajdziesz siebie, wypełnisz pustkę, zaczniesz żyć, a wtedy nic nie będzie takie samo. Już nigdy nie będzie tak, jak kiedyś. [ yezoo ]
|
|
![seks to nie jest plaster z opatrunkiem. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/25/av65_52529_tumblr_lt2xiewr2e1qhywn8o1_500_large.jpg) |
seks to nie jest plaster z opatrunkiem. ~ Jodi Picoult
|
|
![potrzebujesz kogoś ale nie mnie .. Masz rację potrzebuję Kogoś ale nie Ciebie. Kogoś kto nie przestraszy sie gdy się zaangażuje kto weźmie odpowiedzialność za to co razem zbudowaliśmy. Kogoś kto nie będzie bał się podtrzymać tego płomienia kto mimo swojej przeszłości będzie gotów walczyć o teraźniejszość. Kogoś. Nie Ciebie. 2rainbows](http://files.moblo.pl/0/5/25/av65_52529_tumblr_lt2xiewr2e1qhywn8o1_500_large.jpg) |
"potrzebujesz kogoś, ale nie mnie".. Masz rację, potrzebuję Kogoś, ale nie Ciebie. Kogoś, kto nie przestraszy sie, gdy się zaangażuje, kto weźmie odpowiedzialność za to, co razem zbudowaliśmy. Kogoś, kto nie będzie bał się podtrzymać tego płomienia, kto mimo swojej przeszłości będzie gotów walczyć o teraźniejszość. Kogoś. Nie Ciebie. / 2rainbows
|
|
![miał to wszystko czego szukałam. był dojrzały nie rzucał słów na wiatr nie składał chybionych obietnic a Jego słowa topiły lody mojej osobowości. umiał słuchać. próbował rozumieć potrafił wesprzeć. służył wsparciem motywacyjnym kopniakiem ale i ramieniem gotowym objąć rozżalone nie wiedzące w którą stronę pójść serce. doceniał wartość chwili celebrował szczęście nie deklarował długoterminowo. pocałunkami nakreślał swoje emocje. chłonął moją bliskość. przecież masz tylko 19 lat ja tak nie mogę... powiedział któregoś dnia zupełnie zwyczajnie. 2rainbows.](http://files.moblo.pl/0/5/25/av65_52529_tumblr_lt2xiewr2e1qhywn8o1_500_large.jpg) |
miał to wszystko, czego szukałam. był dojrzały, nie rzucał słów na wiatr, nie składał chybionych obietnic a Jego słowa topiły lody mojej osobowości. umiał słuchać. próbował rozumieć, potrafił wesprzeć. służył wsparciem, motywacyjnym kopniakiem ale i ramieniem gotowym objąć rozżalone, nie wiedzące w którą stronę pójść serce. doceniał wartość chwili, celebrował szczęście, nie deklarował długoterminowo. pocałunkami nakreślał swoje emocje. chłonął moją bliskość. "przecież masz tylko 19 lat, ja tak nie mogę..." powiedział któregoś dnia zupełnie zwyczajnie. / 2rainbows.
|
|
![nie ma większej rzeźni niż pamięć](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
nie ma większej rzeźni niż pamięć
|
|
![wszystko jest coraz bardziej za późno](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
wszystko jest coraz bardziej za późno
|
|
![najtrudniej człowiekowi oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
najtrudniej człowiekowi oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem
|
|
![Nie chcę być jakąś pieprzoną zabawką. Albo chcesz żebym był w Twoim życiu albo nie. Wybór należy do Ciebie. twoj.na.zawsze](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
Nie chcę być jakąś pieprzoną zabawką. Albo chcesz żebym był w Twoim życiu albo nie. Wybór należy do Ciebie. / twoj.na.zawsze
|
|
![I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. twoj.na.zawsze](http://files.moblo.pl/0/7/48/av65_74891_tumblr_lo8dttbkeq1qzyqpco1_500_large.jpg) |
|
I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko, mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|