 |
Zadrżała gwałtownie i zamknęła oczy. Po długich, ciężkich miesiącach znów powrócił.. Poczuła coś dziwnego, innego, całkowicie obojętnego. Nie było to uczucie radości, takiej jak wtedy gdy był przy niej blisko, nie był to też smutek, który zawładnął jej światem gdy rozdzielono ich życie na dwie części.. To uczucie sprawiło, że nie potrafiła wykonać żadnego ruchu, nie była w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa.. To tak jakby nagle powróciła część jej życia, którą kiedyś odebrano.. | nieracjonalnie
|
|
 |
miałeś być, a ja miałam nie mieć powodów, do tego, by tęsknić. | nieracjonalnie
|
|
 |
Zimne dłonie, łamiący się głos, czerwone zaszklone oczy, wzrok wbity w jeden punkt, zero ruchu.. nie, nic mi nie jest. | nieracjonalnie
|
|
 |
Nie wiem jak to nazwać.. wiem jednak, że cholernie boli. | nieracjonalnie
|
|
 |
Najchętniej zniknęłabym stąd.. zapadła się pod ziemię, przestała istnieć.. tylko gdzieś z ukrycia przyglądała się temu, jak wyglądałby świat moich bliskich, przyjaciół, znajomych, Jego.. beze mnie. | nieracjonalnie
|
|
 |
Przytul mnie, spraw, by serce krzyczało ze szczęścia! | nieracjonalnie
|
|
 |
Pomóż mi, wypalam się.. | nieracjonalnie
|
|
 |
a gdy odchodził serce próbując Go zatrzymać rozrywało każdy napotkany narząd ciała. | nieracjonalnie
|
|
 |
Kurewsko zimno.. i na zewnątrz i tu w sercu. | nieracjonalnie
|
|
 |
oddałabym wszystko za tamten czas.. za chwile, w których robiłeś wszystko, byśmy byli bliżej. | nieracjonalnie
|
|
 |
nawet nie masz pojęcia jakie to uczucie wierzyć w coś, co nigdy się spełni, czego nigdy nie będzie, na co nie ma nawet odrobiny szansy, nie wiesz jak to jest, więc nie mów mi, że rozumiesz.. | nieracjonalnie
|
|
|
|