 |
Ciężko tu żyć, ale szkoda umrzeć. / Pih
|
|
 |
świat skurczył się do powierzchni łóżka. słuchawki z pięciometrowym kablem stały się dziwnie niebezpieczne, moja matka musiała wynieść je z pokoju. rozumiesz, prawda? mogłyby opleść szyje
|
|
 |
Jest tylu chłopaków na świecie, tylu chłopaków, którzy mają jedną wadę - nie są Tobą. / s.
|
|
 |
rozsypałem się jak puzzle, kto poskłada mnie co?
|
|
 |
Tak dawno nie było dobrze. / s.
|
|
 |
Gdy miałam dziewięć lat biegałam ze znajomymi po ogródku bawiąc się w berka czy chowanego. Jeździłam na rowerze po podwórku, oglądałam wieczorynki, robiłam bazy z foteli z bratem. Robiłam zamki z piasku. Grałam w Mario i Króla Lwa. Nawet przez myśl nie przeszło mi by pić alkohol, palić papierosy i mieć chłopaka. Dlatego z żalem patrzę na te młodsze roczniki, które teraz zamiast kłócić się o łopatkę w piasku, kłócą się o dziewczynę czy o fajki. / s.
|
|
 |
Bądź przy mnie, wspieraj, pomagaj i pocieszaj. Tylko tego teraz potrzebuję! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Ból i tęsknota rozpierdala mnie od środka. / s.
|
|
 |
Mam już dosyć, dosyć samotnych wieczorów, milionów łez wylanych w poduszkę. Mam dosyć życia bez Ciebie. Proszę, wróć, już, wróć. / s.
|
|
 |
Nie mam siły. Nie mam siły się uśmiechać, nie mam siły słuchać rozmów ludzi, nawet nie mam siły by coś do nich mówić. Po prostu się poddałam, nie mam siły ani ochoty już walczyć, bo o co? / s.
|
|
 |
jestem gdzieś, lecz nie szukaj mnie, bo nie chcę dalej żyć
|
|
|
|