|
Nic się nie liczy naprawdę, życie to parę chwil. I dużo łatwiej zgasić je niż zapałkę
A my cackamy się jak z jajkiem lub igramy z nim.
Zamiast żyć...
|
|
|
(...) to wszystko jeszcze miało sens, trzymało się niczym źle skręcony regał. Gdy stracił ochotę na jakąkolwiek partycypację w podtrzymywaniu tego regału, ja też puściłam go ze swojej strony. Poluzowane deski posypały się na podłogę i upadając, nie wydały nawet żadnego dźwięku.
|
|
|
Pozmieniało się dookoła, nie wiem czy to świat zwariował,
czy to ja łapie lekką schizofrenie i dziwnego doła.
|
|
|
Odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną niż wtedy, kiedy nie było go jeszcze.
|
|
|
Porzuciłeś mnie (…) Nigdy Ci tego nie mówiłam, ale teraz Ci powiem. Opuściłeś mnie. Zostawiłeś. Zostawiłeś mnie w takiej tęsknocie, że no nie wiem, jak to napisać, ale ogromnej. Nie potrafiłam się z tego otrząsnąć.
|
|
|
"Kiedyś się jeszcze spotkamy, całkiem przypadkiem, (...) Założysz jakąś maskę, tak samo jak ja. Dwie sekundy pierwsze zdradzą co myślisz i co myślę ja. Potem pójdziemy w różne strony jakby nigdy nic, na parę lat, z pozoru niewzruszeni. Choć zadrży nam w podstawach cały nasz świat. "
|
|
|
ciężko opisać jak ciężko się bez Ciebie żyje
|
|
|
niechętnie przyznam się, że tęsknię...
|
|
|
Mogą ci obiecać wszystko i tak żaden z nich nigdy nie dotrzyma swoich słów. — Lukasyno
|
|
|
Nie mogłam trzymać go przy sobie jeśli on nie chciał przy zostać, po prostu musiałam dać mu odejść by był szczęśliwy sam lub z inną dziewczyną. I choć to tak bardzo bolało i wywoływało miliony łez, musiałam dać mu odejść, musiałam przestać walczyć. I chyba czas pogodzić się z tym, że on odszedł i już nigdy nie wróci. / s.
|
|
|
Największą słabością jest przywyczaić się do ludzi, którzy pojawiają się w Twoim życiu tylko po to by zamieszać. Sprawiają wrażenie wiernych, szczerych, odpowiednich i kochających, aż w końcu odchodzą. Pozostaje Ci ból, strata i rozczarowanie. Szkoda, że od razu nie potrafimy przewidzieć tego, jak próbują nas wykorzystać, bo przez nich tracimy tylko wiarę w ludzi i nie pozwalamy się zbliżyć tym, którzy na to zasługują./Lizzie
|
|
|
Nie potrafię odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Mija coraz więcej czasu, a mimo to pozostało tak wiele niewyjaśnionych spraw i urwanych w połowie zdań. To nie ułatwia mi życia tylko ciągle dręczy i sprawia, że chciałabym wreszcie poznać całą prawdę. Nasza historia nigdy nie została skończona, chociaż od tak dawna nie ma już nas. To co było ciągle powraca, ciągle plącze się pomiędzy nowymi sprawami i zamyka furtkę do przyszłości. Nie tak miało być. To co zaplanowałeś zapowiadało się o wiele prościej, ja miałam szybko zapomnieć, a Ty miałeś zabrać wszystko co złe. Ale tak się nie stało i pewnie już nigdy nie będzie tak jak tego chciałeś. / napisana
|
|
|
|