 |
Pragnę, aby moje sny stały się rzeczywistością. Szczególnie, te z Tobą w roli głównej.
|
|
 |
-Gdzie jest to szczęście?! To cholerne szczęście które w bajkach jest w nadmiarze ,no gdzie jest ?
|
|
 |
I bądź tu normalna i przestań tęsknić.
|
|
 |
co takigo zrobiłam? nic szczególnego. pozwoliłam na to by Jego ciemne tęczówki spoglądały w moje. umożliwiłam swojej skórze możliwość poznania bodźca jakim jest czucie - Jego dłoni. dużą część narządu znajdującego się z lewej strony klatki piersiowej oddałam mu, bez żadnego 'ale'. pozwoliłam sobie na to by uzależnić się od Niego. pozwoliłam kącikom ust na wyginanie się ku górze przy każdej okazji widzenia Go. umożliwiłam sobie możliwość cieszenia się każdym mijającym i nadchodzącym dniem. po prostu - kochałam .. / veriolla
|
|
 |
zbieram osoby chętne na spacer po szczęście, ktoś chętny?
|
|
 |
Uczucia jak tanie dziwki, poszły się jebać .
|
|
 |
Kiedyś tamtego lata, strasznie Pana kochałam , to tak żałosne... moglibyśmy być razem, gdybym tylko potrafiła się do Ciebie odezwać. kurwa, dlaczego ja muszę być tak nieśmiała chociaż On też nie jest bez winy .
/ love.oh.love
|
|
 |
Jestem w sumie bardzo spokojną dziewczyną . Dopóki ktoś mnie nie wkurwi .
|
|
 |
Pije tylko po to żeby o nim nie myśleć, zagłuszyć to głupie serce. / love.oh.love
|
|
 |
miłość istnieje... tak po pięciu piwach . / love.oh.love
|
|
 |
Wbiegła do jego mieszkania. Była cała mokra, bo na zewnątrz lało. Wołała go, ale nikt nie odpowiadał. Otworzyła drzwi ostatniego pokoju i zamarła na kilka chwil. Miłość jej życia leżała na łóżku zgięta w pół, z wykręconymi rękoma, zaczerwienionymi oczami i kropelkami potu na czole. Uspokoiła oddech i podeszła bliżej. Uklękła przy nim. 'Brałeś?' Zapytała, a głos jej się załamał. Chłopak nic nie odpowiedział, tylko wyprostował rękę, żeby zobaczyła kłucia na zgięciu łokcia. 'Zobaczyłaś? Wystraszyłaś się? To teraz wyjdź.' Warknął cicho. Dziewczyna przymknęła oczy i sięgnęła po strzykawkę leżącą na podłodze. Wyprostowała rękę, podwinęła rękaw mokrej bluzy i syknęła, gdy igła przebiła jej skórę. Z każdą czynnością wyznawała mu miłość. Gdy skończyła, położyła się obok niego i nuciła jakąś piosenkę. 'Co Ty wyprawiasz?' Zapytał przerażony i skulił się jeszcze bardziej. 'Jestem.' Szepnęła i poczuła dreszcze. Odpłynęli oboje. W imię miłości. /just_love
|
|
|
|