 |
|
` . przestań mówić kłamstwa na mój temat , bo ja zacznę mówić prawdę na twój .
|
|
|
|
` . tak po prostu za tobą tęsknie , co noc , co świt , co oddech .
|
|
|
|
` . nie mamo . to nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć , wymazać z pamięci i pójść naprzód . tak , wiem , że mam czternaście lat . ale zrozum , nie jestem już tym dzieckiem , które biega ze swoim różowym misiem .. nie zaraz , ja nigdy nie miałam różowych misiów .. mamo , spróbuj sobie to wyobrazić . kiedy go nie widzę , czuję jak wszystko we mnie szaleje . jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało . uwielbiałam z nim rozmawiać . o wszystkim , nawet o tym , jakiego batona ostatnio zjedliśmy . przy nim czułam się bezpieczna , wystarczyła tylko jego obecność . przy nim byłam szczęśliwa . wiesz mamo , gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym , a potem się to straci , to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć . kocham go , mamo . kocham go tak cholernie mocno , że oddałabym za niego wszystko , mimo tego , że mam przecież tylko czternaście lat .
|
|
|
|
` . najpierw rezygnujesz z drobiazgów , potem z większych rzeczy , a w końcu ze wszystkiego . śmiejesz się coraz ciszej , aż wreszcie zupełnie przestajesz . twój uśmiech przygasa , aż staje się tylko imitacją radości , czymś nakładanym jak makijaż .
|
|
|
|
` . idę . przede mną dywan złotawych liści . idę . za każdym krokiem dobiega mnie szelest dobiegający spod butów . raz jedna noga , raz druga . prawa , lewa . jak zegar , tik - tak . jak moje myśli . raz ty , raz on . on znika , ty się pojawiasz . znikasz ty , pojawia się on . i kolejna nadzieja na lepsze jutro . raz ty , raz on . ale .. to tylko gra . więc dziś odpadasz . a teraz .. teraz go nie ma . zniknął . odszedł . być może na dobre . a ty przegrałeś . dalej tu jesteś . jesteś blisko . cały czas tuż obok . i zrobisz dla mnie wszystko . wspierasz mnie . jesteś tu , kiedy tego nie chcę . kiedy chcę być na prawdę sama . i nie znikasz . wciąż tu jesteś .nie dajesz mi spokoju . a jego tu nie ma . ciągle nie ma go .
|
|
|
|
` . to tylko gra .. w końcu i tak to ja ci powiem , że cię kocham . przecież ty zawsze ze mną wygrywałeś .
|
|
|
|
` . zostajemy sami , kiedy kogoś potrzebujemy najbardziej . i tak nie rozumiesz , prawda .?
|
|
|
|
` . i w sumie mogę stwierdzić , że jest coraz lepiej . ; ))
|
|
|
|
` . pocałuj mnie . ale tak na brutalu .
|
|
|
|
` . dzwonek . nareszcie koniec męczarni . wychodzę z klasy .. siadam na podłodze i patrze . przecież to niemożliwe , że nie ma cię dziś w szkole . widze . idzie jedna osoba z twojej klasy . po chwili kolejne cztery . cała klasa przeszła przed moimi oczami .. prócz ciebie . dalej siedzę i cię wypatruje . nie ma cie . 5 minut . nic . 10 minut .. też nic . dopiero po chwili , szybkim krokiem wychodzisz zza korytarza . patrzę na ciebie .. ty też na mnie spojrzałeś . na ułamek sekundy . spojrzałeś i jak najszybciej odwróciłeś wzrok . ale liczy się , że spojrzałeś . ok . zniknąłeś na kolejne kilkanaście godzin . odwracam się i plecami ogrzewam ścianę . podciągam kolana , bezwładnie opuszczam głowę . i jakoś tak znowu napływają mi łzy do oczu . chcę płakać , ale wiem że nie moge . nie teraz . nie tutaj . nie przy tych ludziach . nie po raz kolejny ..
|
|
|
|
` . żyję cicho krwawiąc . krwawię cicho żyjąc .
|
|
|
|
Dodaj komentarz
