![Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień za miesiąc ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno. jachcenajamajce](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno./ jachcenajamajce
|
|
![Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę chcę z Tobą pić tańczyć otulana Twoim ciałem chcę Twoich dłoni Twojego oddechu chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć blisko czule o Boże tak najlepiej chcę już nie mogę wytrzymać za często o Tobie myślę próbuję nie być o nic zazdrosna nie dusić Cię nie wykańczać przy tym siebie cholera tak bardzo się staram żeby odsunąć od siebie uczucia ale kręcisz mnie nie rozumiem po co nam ubrania nie wiem po co opory nie hamujmy się już dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko. definicjamiloscii](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę, chcę z Tobą pić, tańczyć, otulana Twoim ciałem, chcę Twoich dłoni, Twojego oddechu, chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć, blisko, czule, o Boże, tak najlepiej, chcę już, nie mogę wytrzymać, za często o Tobie myślę, próbuję nie być o nic zazdrosna, nie dusić Cię, nie wykańczać przy tym siebie, cholera, tak bardzo się staram, żeby odsunąć od siebie uczucia, ale kręcisz mnie, nie rozumiem po co nam ubrania, nie wiem po co opory, nie hamujmy się już, dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę, mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko./ definicjamiloscii
|
|
![lizaki zamieniły się w papierosy a niewinne w dziwki.](http://files.moblo.pl/0/6/1/av65_60165_tumblr_l3k9sbqkif1qabu9eo1_400_large.jpg) |
lizaki zamieniły się w papierosy, a niewinne w dziwki.
|
|
![Nawet już nie wiem który to sztylet wbija się w moje serce kiedy uświadamiam sobie że nie pamiętam Twojego dotyku że obraz Twoich brązowych oczu tak łatwo się zamazuje a barwa Twojego głosu jest już prawie niesłyszalna w moich myślach. Oddech zatrzymuje się na chwilę kiedy spostrzegam że tak wiele ulotniło się z mojej pamięci że tak dawno nie trzymałam Twojej dłoni a Twój uśmiech od tylu dni nie gościł w moim domu. Nie potrafię sobie poradzić z tym że Ciebie nadal nie ma że moja pamięć mnie zawodzi i znikasz nawet stamtąd a serce wciąż tak mocno kocha Ciebie i tylko Ciebie i nie chce odpuścić. Powinieneś tu wrócić bo ja umieram codziennie bez Ciebie umieram. napisana](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Nawet już nie wiem, który to sztylet wbija się w moje serce kiedy uświadamiam sobie, że nie pamiętam Twojego dotyku, że obraz Twoich brązowych oczu tak łatwo się zamazuje, a barwa Twojego głosu jest już prawie niesłyszalna w moich myślach. Oddech zatrzymuje się na chwilę kiedy spostrzegam, że tak wiele ulotniło się z mojej pamięci, że tak dawno nie trzymałam Twojej dłoni, a Twój uśmiech od tylu dni nie gościł w moim domu. Nie potrafię sobie poradzić z tym, że Ciebie nadal nie ma, że moja pamięć mnie zawodzi i znikasz nawet stamtąd, a serce wciąż tak mocno kocha Ciebie i tylko Ciebie i nie chce odpuścić. Powinieneś tu wrócić, bo ja umieram, codziennie bez Ciebie umieram. / napisana
|
|
![Powinnam powiedzieć Ci żegnaj . Powinnam przy tym też wyrwać sobie serce i wyrzucić je gdzieś daleko aby nie zechciało abyś znów powrócił i jeszcze raz zamieszał mi w głowie. Dopiero wtedy poczułabym się całkowicie wolna i niezależna. Już żadne uczucie nie miałoby kontroli nad moim życiem już nie byłoby we mnie przeterminowanych spraw. Jeżeli coś trwa zbyt długo wreszcie traci swoją ważność spójrz z nami stało się to samo. Nie możemy dłużej czekać bo ciągle tylko przy tym umieramy. Ja umieram tracę siły nadzieję. Noszę w sobie pustkę i poczucie beznadziejności. To wszystko nie ma najmniejszego sensu niepotrzebnie się tak męczymy. Popatrz już nawet nie rozmawiamy jak kiedyś nie potrafimy coś znów nas blokuje. Musimy odpuścić. Musimy się pożegnać. Tylko proszę zabierz tą miłość ode mnie kiedy w końcu na dobre odejdziesz. napisana](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Powinnam powiedzieć Ci "żegnaj". Powinnam przy tym też wyrwać sobie serce i wyrzucić je gdzieś daleko, aby nie zechciało abyś znów powrócił i jeszcze raz zamieszał mi w głowie. Dopiero wtedy poczułabym się całkowicie wolna i niezależna. Już żadne uczucie nie miałoby kontroli nad moim życiem, już nie byłoby we mnie przeterminowanych spraw. Jeżeli coś trwa zbyt długo wreszcie traci swoją ważność, spójrz z nami stało się to samo. Nie możemy dłużej czekać, bo ciągle tylko przy tym umieramy. Ja umieram, tracę siły, nadzieję. Noszę w sobie pustkę i poczucie beznadziejności. To wszystko nie ma najmniejszego sensu, niepotrzebnie się tak męczymy. Popatrz, już nawet nie rozmawiamy jak kiedyś, nie potrafimy, coś znów nas blokuje. Musimy odpuścić. Musimy się pożegnać. Tylko proszę, zabierz tą miłość ode mnie kiedy w końcu na dobre odejdziesz. / napisana
|
|
![mówiąc że już Cie nie kocham zamykam drzwi chyba ostatni raz. z kimś innym witając nowy świat alisja aj](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
mówiąc, że już Cie nie kocham zamykam drzwi chyba ostatni raz. z kimś innym witając nowy świat/alisja-aj
|
|
![Wie Pan że tęsknię? Wczoraj myślałam jeszcze że uda mi się zapomnieć że ta rana nie jest tak głęboka że jest jeszcze szansa by obeszło się bez tęsknoty jednak się myliłam. Tęsknię od rana i nawet Pan sobie nie wyobraża jaki to ogromny ból. Mam wrażenie że moje serce nie przeżyje kolejnego dnia tęsknoty bo jest zbyt małe zbyt bardzo przepakowane miłością. Powinien Pan mnie zrozumieć bo podobno Pan sam kiedyś tęsknił wił się z bólu w kącie ciemnego pokoju z nadzieją że miłość pojawi się w drzwiach i ból minie lecz nie z każdą chwilą pogłębiał się coraz bardziej i wyżerał ranę w sercu która z dnia na dzień stawała się coraz bardziej brutalna i trudniejsza do zagojenia. Boję się jutra Proszę Pana. Patrzę w okno i widzę tylko jak wiatr łamie drzewa ale nie potrafię wyobrazić sobie ich cierpienia bo widzę tylko swoje. Czy to już egoizm? Proszę Pana niech mi Pan pomoże. sudey](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Wie Pan, że tęsknię? Wczoraj myślałam jeszcze, że uda mi się zapomnieć, że ta rana nie jest tak głęboka, że jest jeszcze szansa by obeszło się bez tęsknoty, jednak się myliłam. Tęsknię od rana i nawet Pan sobie nie wyobraża jaki to ogromny ból. Mam wrażenie, że moje serce nie przeżyje kolejnego dnia tęsknoty, bo jest zbyt małe, zbyt bardzo przepakowane miłością. Powinien Pan mnie zrozumieć, bo podobno Pan sam kiedyś tęsknił, wił się z bólu w kącie ciemnego pokoju z nadzieją, że miłość pojawi się w drzwiach i ból minie, lecz nie, z każdą chwilą pogłębiał się coraz bardziej i wyżerał ranę w sercu, która z dnia na dzień stawała się coraz bardziej brutalna i trudniejsza do zagojenia. Boję się jutra Proszę Pana. Patrzę w okno i widzę tylko jak wiatr łamie drzewa, ale nie potrafię wyobrazić sobie ich cierpienia, bo widzę tylko swoje. Czy to już egoizm? Proszę Pana niech mi Pan pomoże./sudey
|
|
![mam już trochę dość łez towarzyszących mi przy każdym kroku każdego dużego westchnienia ciężkich kroków i smutnej twarzy koffi](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
mam już trochę dość łez towarzyszących mi przy każdym kroku, każdego dużego westchnienia, ciężkich kroków i smutnej twarzy/koffi
|
|
![Już nie wierzę że gdzieś tam jest dla nas miejsce. Patrząc w gwiazdy już wiem że nigdy nie znajdziemy się pośród nich. Nie ma przyszłości przynajmniej tej wspólnej. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
|
Już nie wierzę, że gdzieś tam jest dla nas miejsce. Patrząc w gwiazdy już wiem, że nigdy nie znajdziemy się pośród nich. Nie ma przyszłości, przynajmniej tej wspólnej./esperer
|
|
![Kocham Cię ale to nie znaczy że możesz mnie ranić a ja nie odejdę. Odejdę bo kocham też siebie. esperer](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
|
Kocham Cię, ale to nie znaczy, że możesz mnie ranić, a ja nie odejdę. Odejdę, bo kocham też siebie./esperer
|
|
![Mnie trzeba wziąć całą nie tylko to co dzieje się we mnie teraz nie tylko to co teraz czuję. Trzeba zabrać wszystko. Całą moją przeszłość wszystkie uśmiechy i każdy smutek. To bardzo duży bagaż wręcz ogromny. Cały stos nieszczęść które czasem sama zwabiałam do siebie. Musisz mnie zabrać z każdą moją łzą i najmniejsza blizną z wszystkimi piegami i z krzywymi nogami. Oddam tylko siebie całą. Nie umiem oddzielić tego co było od tego co jest i co będzie. Nie istnieję bez swojej przeszłości bez tego co przeżyłam. Bez moich upadków i sukcesów bez tego wszystkiego co tak długo było sensem mojego życia. Wiem że to może przerażać i odstraszać. Nikt przecież nie chce dźwigać cudzego bagażu przeżyć i wspomnień. Ale ja taka jestem nie istnieję bez swoich wspomnień nie potrafię cieszyć się z sukcesu nie pamiętając o wcześniejszych porażkach i nie umiem podnieść się z dołka zapominając o swoich wzlotach. black lips](http://files.moblo.pl/0/7/61/av65_76171_has_pary.jpg) |
Mnie trzeba wziąć całą, nie tylko to, co dzieje się we mnie teraz, nie tylko to, co teraz czuję. Trzeba zabrać wszystko. Całą moją przeszłość, wszystkie uśmiechy i każdy smutek. To bardzo duży bagaż, wręcz ogromny. Cały stos nieszczęść, które czasem sama zwabiałam do siebie. Musisz mnie zabrać z każdą moją łzą i najmniejsza blizną, z wszystkimi piegami i z krzywymi nogami. Oddam tylko siebie całą. Nie umiem oddzielić tego, co było, od tego, co jest i co będzie. Nie istnieję bez swojej przeszłości, bez tego, co przeżyłam. Bez moich upadków i sukcesów, bez tego wszystkiego, co tak długo było sensem mojego życia. Wiem, że to może przerażać i odstraszać. Nikt przecież nie chce dźwigać cudzego bagażu przeżyć i wspomnień. Ale ja taka jestem, nie istnieję bez swoich wspomnień, nie potrafię cieszyć się z sukcesu nie pamiętając o wcześniejszych porażkach i nie umiem podnieść się z dołka, zapominając o swoich wzlotach. /black-lips
|
|
|
|