|
czas przeszły - byłeś ważny. czas teraźniejszy - jesteś ważny. czas przyszły - poradzę sobie.
|
|
|
mogę być każdym, lecz nie potrafię być sobą bez Ciebie.
|
|
|
kiedy Ty się staczałeś, ja dzięki przyjaciołom znów wznosiłam się w górę.
|
|
|
"Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś,
nie oczekuję czarów, po prostu daj mi
żyć."
|
|
|
"bo jak miłość to nie z kurwą, a jak kraść to miliardy. "
|
|
|
więc nie pisz i nie dzwoń. już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. Ty to tylko przeszłość.
|
|
|
"Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć."
|
|
|
obiecałeś kiedyś, że nie odejdziesz, uwierzyłam . właściwie to nadal wierzę, że nie odszedłeś . ty po prostu zabłądziłeś w drodze do sklepu, prawda ? /ansonomia
|
|
|
Zrobię wszystko, ale kurwa mać... Wróć.
|
|
|
Widzę Cię w moich snach zawsze. Uśmiechniętego z deskorolką w ręce i czapką na głowie. Budzę się kolejny raz, kolejnej nocy, kolejnego tygodnia, kolejnego miesiąca. Budzę się czując Twoją rękę na ramieniu. Kolejna łza płynie tej nocy, tego tygodnia, tego miesiąca. Rano wstaję. Dzień długi i bolesny. Zawsze mówiłeś: ”Uśmiechnij się, to dopiero początek naszego zwariowanego dnia”. Nikt nie uśmiechał się tak jak Ty. Wieczorem znów siadam z kartką papieru i długopisem. Opisuję dla Ciebie mój dzień. Czytam go jeszcze raz, składam i palę jak zawsze w kominku. Ty czekasz cierpliwie na każde słowo. Składasz je w zdania i przyklejasz na chmurce. Kładziesz się. Przykrywasz powietrzem. Każdego dnia uczyłam się od Ciebie jak cieszyć się każdą chwilą, nawet tą najgorszą. Pamiętam każdy spacer w strugach deszczu. Wciąż wracam do tamtych wspomnień, tych , które zabrały mi Ciebie.
|
|
|
naprawdę mam już wszystkiego dosyć . odcięłam się od ciebie . tym razem już na poważnie , wiesz ? i nie chcę , żebyś wracał . nie chcę . nie chcę . nie chcę już byś po raz kolejny wracał do mnie , gdy coś ci się nie uda . nie mogę pozwolić na to , byś ranił mnie za każdym razem gdy zaczynasz rozmowę , w której mówisz jak bardzo żałujesz tego wszystkiego . nie potrafię zrozumieć twojego zachowania , a tym bardziej mojego . nie wiem czy kiedykolwiek zależało mi na kimś równie mocno jak teraz na tobie . błagam boga o to , by już nigdy cię nie spotkać i mam wstręt do twoich oczu . ale wiesz ? to nie znaczy , że kiedykolwiek przestanę cię kochać , to wcale nie o to chodzi . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|