 |
i są dni kiedy wkurwia mnie wszystko wokół, to i tak idę do przodu wciąż nie zwalniając kroku./WSRH
|
|
 |
Tak wielu chciało żebym upadł ale jestem tutaj, niech ciągną fiuta, ja jak Sobota wjeżdzam z buta./ B.R.O
|
|
 |
zrywam zasłonę pierdolonej obłudy
bo gadzę urojonym farmazonem tych ludzi
rzygam już kurwa, widzę - siedzą w tym po uszy
posiadają wiedzę, naprawdę, wiecznie głusi
kiego chuja wszyscy wokół tolerują to?
myślisz, że możesz łgać wszystkim w twarz non stop?
pierdolę to.
stul dupę, zmień ton.
wozisz się, bo
leszcze łykają to, to co dla mnie to dno
naturalnie pod prąd, idę wciąż... /WHR
|
|
 |
czasem kocham cię ,czasem mam cię dosyć,czasem uspokajasz mnie,czasem strzelasz fochy,po wewnętrznej stronie żył czuję twój miękki dotyk. .HEMP GRu
|
|
 |
człowiek jestem szczery,więc powiem ci bez ściemy, żeś pełna uroku co noc mi dajesz spokój,dotrzymujesz kroku,lecz nie chronisz od kłopotów,nie nie twoja wina,wiem że wolność ci zabrano.. . HEMP GRU
|
|
 |
" Życzę byś się nie podniósł, wiedz, że mam ciebie z nic, Idziesz na dno skurwielu, jak piepszony Titanic. " Chada
|
|
 |
" Miało być pięknie ale plan nie wypalił - było źle, z czasem byśmy się pozabijali " / Chada
|
|
 |
Siedziała w autobusie i wpatrywała się w płynące po szybie krople jesiennego deszczu. Powroty do domu tak bardzo bolą. Rozłąka na kolejne kilka dni powodowała, że serce kuło nadzwyczaj mocno. Do oczu cisnęły się łzy, które ostatecznie spływały po jej policzkach niczym górskie potoki. Przetarła oczy rękawem pachnącej jego perfumami bluzy. Oparła głowę o szybę a płynące po niej krople idealnie zgrywały się z łzami.
|
|
 |
Ludzie płaczą na wiele różnych sposobów: jedni głośno, trzymając za ręce albo przytulając kogoś innego, inni po cichu, tłumiąc dźwięki, zwinięci w kłębek. Jeszcze inni po prostu siedzą i patrzą przed siebie niewidzącymi oczami, a łzy spływają im po policzkach. płacz bardzo oczyszcza. W pewnym sensie czuję się po nim lepiej - albo raczej nie lepiej, ale do pewnego stopnia czyściej. Oczyszczona i wykończona.
|
|
 |
Siedziała w autobusie i wpatrywała się w płynące po szybie krople jesiennego deszczu. Powroty do domu tak bardzo boląoo niej krople idealnie zgrywały się z łzami.
|
|
 |
Niby rozmawiamy, ale o niczym. omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. niby rozmawiamy już od kliku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się pokłócimy i później oboje milczymy przez dłuższy czas, zastanawiam się po co to robimy ? Przecież oboje doskonale wiemy, że nie możemy bez siebie żyć.
|
|
|
|