 |
|
Każdą minutę, każdą sekundę moich myśli poświęcam Tobie. Każda myśl kawałek po kawałeczku niszczy moją psychikę, jednak nie przestanę walczyć o Ciebie. Jeśli się poddam będę na straconej pozycji i jakaś inna panna zajmie miejsce tuż przy twoim boku
|
|
 |
|
myślałam, że jak znów wróci będę skakać ze szczęścia, tymczasem trzymam między nami dystans, boję się, że znów mnie zawiedzie, odejdzie bez zbędnych wyjaśnień, a ja zostanę sama, ze swoją naiwnością, która przechowam na następny jego powrót.
|
|
 |
|
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
 |
|
A potem dwunastoletni dzieciak opowiada Ci o smaku maryśki, a jego akcje z alkoholem zawstydzają te Twoje. Patrzysz jak to wszystko podąża w złym kierunku, a Ty masz ochotę to wszystko zatrzymać, cofnąć czas, cokolwiek. Niestety żyjemy w czasach gdzie o seksie dowiesz się więcej już w podstawówce niż w internecie.
|
|
 |
|
Kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się srebrna bransoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje.
|
|
 |
|
Ciało pamięta przelotny dotyk, parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności, przypływa znikąd w środku dnia. (..) W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą.
|
|
 |
|
przecież dzieją się cuda,no nie mów mi że nie
|
|
 |
|
Wpatrywałam się przez chwilę zrezygnowana w ścianę deszczu za szybą i uroniłam kilka łez, ale tylko kilka. Resztę planowałam zachować na wieczór, jako gwałtowny akompaniament do rozmyślania o jutrzejszym dniu.
|
|
 |
|
Są takie chwile, kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteś.
|
|
 |
|
Nigdy nie mów, że traktujesz wszystkich jednakowo, że zależy Ci na każdym tak samo. Nawet nieświadomie wyróżniasz ludzi.
|
|
 |
|
Zawsze, gdy chciało jej się płakać podnosiła wysoko głowę nie pozwalając lecieć łzom. Od tamtego dnia nigdy już nie spojrzała w dół.
|
|
 |
|
trochę alkoholu, żeby zapomnieć. dużo czekolady, żeby zrozumieć. paczka chusteczek, aby się wypłakać i nowa miłość, aby być szczęśliwą .
|
|
|
|