 |
myślałam, że wszystko zniknęło. jednak to nigdy nie zniknie. zawsze będzie jakiś jebany sentyment, jakaś 1/1000 uczucia którym nie powinnam i nie chcę cię darzyć. czemu tak jest? powinno minąć po tych 5 latach platonicznej miłości nie powinno być nic prócz nienawiści. nigdy nie będziesz zupełnie obojętny, czemu? mam kogoś kto mnie bardzo kocha, kto nadaje temu wszystkiemu ten pierdolony sens i jestem z nim cholernie szczęśliwa, cholernie Go kocham, ale nie tak jak ciebie... kiedyś skurwielu... zniknij, umrzyj cokolwiek....nie chcę czuć nawet tego jebanego sentymentu! nie chcę! przez niego czuję się nieszczera w stosunku do wszystkich... [forbidden_love]
|
|
 |
Gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie
|
|
 |
Nienawidzę siebie za to,że pozwoliłam Ci odejść, tak bardzo mi teraz Ciebie brakuje.
|
|
 |
Zamiast spać patrzyłam jak oddychasz, jak drgasz przez sen, jak nieświadomie się uśmiechasz.
|
|
 |
Od kłamstwa, do wielu kłamstw - różne oblicza. Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia.
|
|
 |
Miłości na kłamstwach nie zbudujesz.
|
|
 |
Wiem, że bardzo trudno mnie kochać ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
 |
Kochając jednocześnie dwie osoby wybierz tą drugą, bo jeżeli naprawdę kochał byś tą pierwszą, nie zakochał byś się w tej drugiej.
|
|
 |
Mam najcudowniejszych przyjaciół na świecie.. tak szczerze, to nie wiem jak ja sobie bez was poradzę, ale zawsze mnie uczycie, że trzeba walczyć, zawsze, o wszystko. < 3
|
|
 |
Jesli myślisz, ze czas leczy rany, to nie masz racji. Pozostają kurewsko głębokie blizny, które sprawiają, ze zatracasz umiejętność życia. Nie umiesz, nie masz ochoty, boisz się z kimkolwiek związać. Budzisz się w nocy i nie możesz oddychać, śnią Ci się koszmary, albo co gorsza on. I tak bardzo chcesz ze sobą skończyć.
|
|
 |
Zdrada zaczyna się niewinnie. Można ją porównać do uzależnienia. Ktoś zaczyna od jednego piwa dziennie. Z biegiem czasu zaczyna to nie wystarczać. Pije po kilka piw. Później sięga po coś mocniejszego, po wódkę, od której już nie można się uwolnić. Tak jest ze zdradą. Najczęściej zaczyna się od niewinnego pisania, ale "przecież to nic nie znaczy, ja Cię kocham i tylko Ty się dla mnie liczysz", później te dwie osoby przeznaczają dla siebie coraz więcej czasu, zaczynają się spotykać, chcą czegoś więcej, a partner zapomina o swojej miłości. Zapomina, tak samo jak uzależniony zapomina o swym rozsądku.
|
|
 |
Dzisiaj po raz pierwszy od 15.01.12r. byliśmy sami, mogliśmy porozmawiać, wyjaśnić sobie, chyba po raz pierwszy na mnie nie krzyczałeś, byłeś całkowicie szczery i to doceniam. Nigdy nie planowałam tego co się wydarzyło , na prawdę byłeś dla mnie ważny, na prawdę Cię kochałam, lecz tego już nie ma, czar prysł, możesz obwiniać wiele osób, ale to tylko moja wina. Jestem tego świadoma.
|
|
|
|