głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika najwieksze.pragnienie

najgorsze  są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech  zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki  ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami  wyrzutami sumienia i świadomością  że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze  na ile miałaś szansę.

abstracion dodano: 21 grudnia 2011

najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.

Możesz spotykać ludzi   lepszych ode mnie  zabawniejszych ode mnie  dużo ładniejszych niż ja. Ale jest jedna rzecz  którą chcę Ci powiedzieć... zawsze będę przy tobie  kiedy oni Cię zostawią.

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Możesz spotykać ludzi - lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja. Ale jest jedna rzecz, którą chcę Ci powiedzieć... zawsze będę przy tobie, kiedy oni Cię zostawią.

Pamiętasz te czasy gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze  po ciemaku.? Gdy wyjazd do innego miasta z rodzicami wydawał się czymś w rodzaju podróży życia ? Gdy całym Twoim światem było jedno szare blokowisko ? Gdy jedynym zmartwieniem było to  czy lecą dzisiaj Smerfy ? Czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil  złapać łopatkę w rękę  pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku. Ale przecież teraz też jest wiele wspaniałych chwil  dla których warto żyć …

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Pamiętasz te czasy gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze, po ciemaku.? Gdy wyjazd do innego miasta z rodzicami wydawał się czymś w rodzaju podróży życia ? Gdy całym Twoim światem było jedno szare blokowisko ? Gdy jedynym zmartwieniem było to, czy lecą dzisiaj Smerfy ? Czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę, pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku. Ale przecież teraz też jest wiele wspaniałych chwil, dla których warto żyć …

Są w życiu chwile  gdy myśli się  że jest tak źle  iż już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się... że jednak może.

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Są w życiu chwile, gdy myśli się, że jest tak źle, iż już gorzej być nie może. Wtedy właśnie okazuje się... że jednak może.

Jeśli puszczam Ci sygnał to chcę  żebyś do mnie oddzwonił. Jeśli moje słoneczko jest żółte chcę  żebyś napisał . Jeśli nie chowam dłoni w kieszeniach chcę  żebyś mnie za nią złapał. Jeżeli mówię że jest mi zimno to chcę żebyś mnie mocno przytulił. Czy to takie trudne do zrozumienia?

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Jeśli puszczam Ci sygnał to chcę, żebyś do mnie oddzwonił. Jeśli moje słoneczko jest żółte chcę, żebyś napisał . Jeśli nie chowam dłoni w kieszeniach chcę, żebyś mnie za nią złapał. Jeżeli mówię że jest mi zimno to chcę żebyś mnie mocno przytulił. Czy to takie trudne do zrozumienia?

Nie potrzebuję wskazówek na drodze życia  potrzebuję kogoś kto mimo mojego błędu zawsze będzie przy mnie.

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Nie potrzebuję wskazówek na drodze życia, potrzebuję kogoś kto mimo mojego błędu zawsze będzie przy mnie.

Szczerze mówiąc nigdy nie spodziewałabym się  że wszystko to czego szukam  zostało ukryte właśnie w Tobie. ♥

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Szczerze mówiąc nigdy nie spodziewałabym się, że wszystko to czego szukam, zostało ukryte właśnie w Tobie. ♥

Nie musisz być idealny dla nich. Wystarczy  że jesteś moim ideałem. I wiesz  nawet się cieszę  że tak jest. Boję się pomyśleć  co by było  gdyby inne widziały w Tobie taki ideał jaki widzę ja.

honey123 dodano: 20 listopada 2011

Nie musisz być idealny dla nich. Wystarczy, że jesteś moim ideałem. I wiesz, nawet się cieszę, że tak jest. Boję się pomyśleć, co by było, gdyby inne widziały w Tobie taki ideał jaki widzę ja.

nienawidzę  kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek  a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

abstracion dodano: 18 listopada 2011

nienawidzę, kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek, a tych od trampek niezwykle mi szkoda.

http:  www.formspring.me abstrakcyjnie

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona  podbiegła do niego.   nie  nie  nie.   zaczęła krzyczeć  szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby.   jesteś i będziesz. tak  tak  tak.   wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste  tępe spojrzenie  utwierdzające ją w fakcie  że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak  oddany do schroniska.   bądź. nie rób mi tego.   błagała osuwając się z niemocy na nogach.   byłem. przepraszam  że byłem.   wypowiedział  napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc  że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym  gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka  zaczęła strzepywać opiłki porcelany  które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją  że uda jej się dotrzeć do serca  uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem  na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja  że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają  a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą  najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu  dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia  które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło  pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem  jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku  bezdomny. bez niczego.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem, na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja, że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają, a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą, najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu, dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia, które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło, pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem, jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku, bezdomny. bez niczego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć