 |
czy to nie jest normalne, że nasze marzenia spełniają się komuś innemu?
|
|
 |
-jestem w ciąży. -jestem bezpłodny. -a kto powiedział, że z tobą?
|
|
 |
"Hop-siup, w podskokach przemierza ulice. Zgrzyt-zgrzyt, wesoła morduje okolice. Bam-bam, odcina łby ludziom jak kurom. Trach-trach, łamie kości z brawurą. Tik-tok, jeszcze zegary na ścianach. Nie-nie, błagasz ją na kolanach. Plum-plum, kapie krew na podłogę. Hlast-hlast, odcina Ci jedną nogę. Ah-ah, paraliżuje Cię strach."-A
|
|
 |
Zegar ze wskazówkami trzema. Pierwsza koloru nieskończonego nieba. To ona Twym życiem kieruje. Na przyszłość krwawe plany snuje. Druga odpowiedzialna za śmierć. Od niej zależy czy skończysz jak cieć. Barwa jej niewiarygodnie trafna, a mianowicie-czarna. Trzecia wskazówka nie mniej ważna. To ona loduje o Twym przyszłych wcieleniu. Czy zawładniesz światem, czy skryjesz się w cieniu? Ona koloru nie ma, ale przezwisko jej "Hiena".
|
|
 |
"Pójdę na cmentarz, wstrzyknę denaturat w żyły, tak by się wszystkie dokładnie wypełniły. Otulę ogniem rękę-jakbym zapalała pochodnie. Krew w żyłach zapłonie żywym ogniem."-A
|
|
 |
Płatki koloru przelanej krwi. Uzbrojone trupy będą za nią szły. Niebieskie kolce koloru wylanych łez. Możesz ich dotknąć jeśli zginąć chcesz.
|
|
 |
Krzyczą ściany, wrzeszczy podłoga. Za dużo widziały-wzywają Boga. Kruszą Ci myśli, miażdżą intencję, wzbudzają strach, zwiększają napięcie. Wchodzisz tam, już masz dobry obraz. Widzisz jak rozrywał ich, trzymając za biodra. Choć miejsce nie tonie już we krwi potokach, wspomnienia wracają. Widzisz tę postać. Jest niepozorny, mały, nijaki, lecz ma tyle siły by wyrwać Ci flaki. Dławisz się śliną, która gęstnieje. Zatracasz się w modłach, lecz tracisz nadzieję. Wolisz nie istnieć, gdy wiesz co Cię czeka. Zabija powoli, lecz nic nie odwleka."Amanda
|
|
 |
tak bardzo żałuję, że nie możesz być tutaj ze mną teraz.
|
|
 |
nie wierz w to, co ludzie ci powiedzą.
|
|
|
|