 |
codziennie przychodzi mi przez głowę głupia myśl, że odejdziesz. wtedy moje serce daje znak uciskając klatkę piersiową, to tak boli.
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. Nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. Mnie już nie ma, rozumiesz? Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz. Nadal mam żal do świata, że pozwolił nam się spotkać, a potem z uśmiechem na ustach odebrał tą znajomość. Nie interesuj się moim życiem, bo sam zrezygnowałeś z bycia jego częścią, a ja? Nie jestem kołem zapasowym, nie dzielę się na pół./esperer
|
|
 |
Nie chodzi o to, czego oczekiwałam od innych. Chodzi o to, czego oczekiwałam od Ciebie. Nieważne co słyszałam z tamtych ust, bo przecież dla mnie liczyły się tylko Twoje słowa. Uwierz, inni mogli zawieść, ale to nic, w końcu nie pokładałam w nich żadnych nadziei, ale Ty? Ty nie mogłeś, a to zrobiłeś. Tylko w przypadku Twojego odejścia ogarniało mnie przerażenie i było tak jakbym trochę umarła. Zabawne, że inni pozostali, a to właśnie Ty się pożegnałeś. Szkoda, że nie ma to żadnego znaczenia, bo w głowie tylko te jedne obietnice, te dobrze znane, nie obcych mi ludzi./esperer
|
|
 |
Spal moje zdjęcia, usuń z dysku. Tego sercowego też./esperer
|
|
 |
Nic nie mam. Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem. Faktycznie...wywiało mnie całkowicie..jesienna destrukcja.
|
|
 |
Chwyć się cieniutkiej niteczki pewności, że minie. To minie.
|
|
 |
Mam dopiero siedemnaście lat i jeszcze nie znam świata, ale to jedno mogę z przekonaniem stwierdzić: jeżeli ja jestem pesymistką, dorośli tego świata niebędący pesymistami to głupcy.
|
|
 |
Teraz ani słowa, ani czyny. Teraz cisza.
|
|
 |
"(...) milkła na kilka dni, jakby szukając sposobu, żeby się obudzić, myślała, że może śni życie na niewłaściwym boku, ale jakoś nie zdołała się odwrócić."
|
|
 |
Ona jest ideałem. Nie spierdol tego myśląc, że jest jedną z wielu./mr.lonely
|
|
 |
Proszę Cię, odezwij się do mnie, choćby po to, żeby mnie posłać do diabła..
|
|
 |
Kołyszesz się na hamaku moich rzęs,
beztrosko zakładasz nogę na nogę –
nie zauważyłeś, że zasłaniasz mi życie?
|
|
|
|