 |
|
Przeszłam przez okres burz i buntu,teraz spokojnie siedzę na tym samym murku, co kilka lat wstecz.. I wiem że nie ma prawa zaskoczyć mnie nic już...
|
|
 |
|
Zazdroszczę tym którzy wierzą w cud. Bo ja z ziemią jestem bliżej. A mój Bóg czeka na mnie trochę niżej.
|
|
 |
|
Umiem ugryźć. Choć już nauczyłem się mieć dystans.
W zagrożeniu mogę uruchomić tryb ‘wścieklizna’.
|
|
 |
|
Przecież My nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
|
Nie wiem gdzie jest mój dom, ale nie blisko na pewno.
I nie czuje już nic i chyba wszystko mi jedno.
|
|
 |
|
Rodzimy się z krzykiem. Dorastamy w buncie.
|
|
 |
|
Całą prawdę o każdym zna tylko lustro.
Aureole gasną jak skręty.
|
|
 |
|
Ciężar myśli mnie przygniata, wolno zapadam się w łóżko.
Ledwo widzę na oczy, choć nadal nie mogę usnąć.
|
|
 |
|
Nie mogę siebie znieść, a co dopiero ludzi.
|
|
 |
|
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że cię rozbawię, ale mogę płakać razem z tobą. Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że cię zatrzymam, ale mogę z tobą pobiec. Jeżeli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie... Obiecuję być wtedy z tobą i być cicho. Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie szybko.
Mogę cię wtedy potrzebować.
|
|
 |
|
Przepraszam , że nie jestem doskonała , że nie noszę metrowych szpilek , że jestem poddana nałogom i nie jestem dla Ciebie zbyt dobra .Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca .Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
|
|