 |
debil, debil, debil zjebany debil. /troskzeslonca
|
|
 |
: Od dzisiaj mam jeden cel-wkurwiać cię ile tylko można. /troszkeslonca
|
|
 |
Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie? /troskzeslonca
|
|
 |
W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania. /troszkeslonca
|
|
 |
'spierdalaj' odwieczna odpowiedź na wszystko, ok już czaje. cześć /troszkeslonca
|
|
 |
bez kitu, jeśli pani od polskiego zapyta mnie czemu zrobiłam kleksa na pół zeszytu w pracy domowej, powiem, że pan kot za mocno rżnął panią kotkę, a że wydała z siebie śmiertelnie przeraźliwy odgłos - wystraszyłam się, czego efektem był jedynie rozlany atrament, nie zawał.
|
|
 |
śmiało mogę zaznaczyć Mu obecność podczas kolejnych dwunastu miesięcy, w moim sercu.
|
|
 |
patrzę jak wodzi palcem wskazującym po Jego klatce piersiowej, brzuchu, w końcu przechodzi w granice rozporka. niezła, moje dłonie nie powędrowały tam podczas naszego dość długiego związku, Jej - ewidentnie coś przyciąga, po pięciu minutach znajomości.
|
|
 |
będę, niczym Kopernik tylko zamiast teorii geocentrycznej obalę tą tymbarkową, a pro po tego, że nie ma rzeczy niemożliwych. owszem są. nierealnym jest przykładowo wyspanie się w ciągu tygodnia, kiedy nazajutrz trzeba iść do szkoły, nauczenie się perfekcyjnie na wszystko, jak i totalnie zlewanie na Jego osobę. takie życie.
|
|
 |
zaufam Ci. teraz, za miesiąc, po roku nieobecności - zawsze. mimo okoliczności, czy bólu jaki zdążysz mi do tego czasu zadać. zaufam nie pytając o powód. nie prosząc o wyjaśnienia. bo przecież jeśli się kogoś kocha, mimowolnie obdarza się tą osobę zaufaniem.
|
|
 |
potrzebuję czekolady z orzechami, soku pomarańczowego, położenia się do łóżka, odwołania jutrzejszych i piątkowych lekcji, oraz Jego głosu. tonu, który mimowolnie uniesie mnie ponad powierzchnię ziemi. uskrzydli.
|
|
|
|