głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika najlepieej

debil  debil  debil zjebany debil.  troskzeslonca

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

debil, debil, debil zjebany debil. /troskzeslonca

: Od dzisiaj mam jeden cel wkurwiać cię ile tylko można.  troszkeslonca

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

: Od dzisiaj mam jeden cel-wkurwiać cię ile tylko można. /troszkeslonca

http:  www.youtube.com watch?v=yuCuW5II6uY feature=related I   3 it !

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

Nauczyłam się już pić kawę bez mleka  herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie?    troskzeslonca

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

Nauczyłam się już pić kawę bez mleka, herbatę bez cukru. Może najwyższa pora nauczyć się żyć bez Ciebie? /troskzeslonca

W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności  że tracisz zdolność kochania.  troszkeslonca

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania. /troszkeslonca

'spierdalaj' odwieczna odpowiedź na wszystko  ok już czaje. cześć  troszkeslonca

troszkeslonca dodano: 17 marca 2011

'spierdalaj' odwieczna odpowiedź na wszystko, ok już czaje. cześć /troszkeslonca

bez kitu  jeśli pani od polskiego zapyta mnie czemu zrobiłam kleksa na pół zeszytu w pracy domowej  powiem  że pan kot za mocno rżnął panią kotkę  a że wydała z siebie śmiertelnie przeraźliwy odgłos   wystraszyłam się  czego efektem był jedynie rozlany atrament  nie zawał.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

bez kitu, jeśli pani od polskiego zapyta mnie czemu zrobiłam kleksa na pół zeszytu w pracy domowej, powiem, że pan kot za mocno rżnął panią kotkę, a że wydała z siebie śmiertelnie przeraźliwy odgłos - wystraszyłam się, czego efektem był jedynie rozlany atrament, nie zawał.

śmiało mogę zaznaczyć Mu obecność podczas kolejnych dwunastu miesięcy  w moim sercu.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

śmiało mogę zaznaczyć Mu obecność podczas kolejnych dwunastu miesięcy, w moim sercu.

patrzę jak wodzi palcem wskazującym po Jego klatce piersiowej  brzuchu  w końcu przechodzi w granice rozporka. niezła  moje dłonie nie powędrowały tam podczas naszego dość długiego związku  Jej   ewidentnie coś przyciąga  po pięciu minutach znajomości.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

patrzę jak wodzi palcem wskazującym po Jego klatce piersiowej, brzuchu, w końcu przechodzi w granice rozporka. niezła, moje dłonie nie powędrowały tam podczas naszego dość długiego związku, Jej - ewidentnie coś przyciąga, po pięciu minutach znajomości.

będę  niczym Kopernik tylko zamiast teorii geocentrycznej obalę tą tymbarkową  a pro po tego  że nie ma rzeczy niemożliwych. owszem są. nierealnym jest przykładowo wyspanie się w ciągu tygodnia  kiedy nazajutrz trzeba iść do szkoły  nauczenie się perfekcyjnie na wszystko  jak i totalnie zlewanie na Jego osobę. takie życie.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

będę, niczym Kopernik tylko zamiast teorii geocentrycznej obalę tą tymbarkową, a pro po tego, że nie ma rzeczy niemożliwych. owszem są. nierealnym jest przykładowo wyspanie się w ciągu tygodnia, kiedy nazajutrz trzeba iść do szkoły, nauczenie się perfekcyjnie na wszystko, jak i totalnie zlewanie na Jego osobę. takie życie.

zaufam Ci. teraz  za miesiąc  po roku nieobecności   zawsze. mimo okoliczności  czy bólu jaki zdążysz mi do tego czasu zadać. zaufam nie pytając o powód. nie prosząc o wyjaśnienia. bo przecież jeśli się kogoś kocha  mimowolnie obdarza się tą osobę zaufaniem.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

zaufam Ci. teraz, za miesiąc, po roku nieobecności - zawsze. mimo okoliczności, czy bólu jaki zdążysz mi do tego czasu zadać. zaufam nie pytając o powód. nie prosząc o wyjaśnienia. bo przecież jeśli się kogoś kocha, mimowolnie obdarza się tą osobę zaufaniem.

potrzebuję czekolady z orzechami  soku pomarańczowego  położenia się do łóżka  odwołania jutrzejszych i piątkowych lekcji  oraz Jego głosu. tonu  który mimowolnie uniesie mnie ponad powierzchnię ziemi. uskrzydli.

definicjamiloscii dodano: 16 marca 2011

potrzebuję czekolady z orzechami, soku pomarańczowego, położenia się do łóżka, odwołania jutrzejszych i piątkowych lekcji, oraz Jego głosu. tonu, który mimowolnie uniesie mnie ponad powierzchnię ziemi. uskrzydli.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć