 |
Wiedziałam, że to było za pięknie, by mogło być prawdziwe. Ja i On. Chyba sobie za dużo wyobrażałam. A On? On bawił się moimi uczuciami. Byłam dla Niego kolejną marionetką, przygodą w życiu..
|
|
yezoo dodał komentarz: do wpisu |
21 października 2013 |
 |
2) mogłabym powiedzieć mu to wszystko, dokładnie teraz, zbudzić go, chociaż dopiero co zasnął i wszystko wyznać. pewnie ucieszyłby słysząc mój głos, ale abym nie czuła się zbyt pewnie powiedziałby coś w stylu "noc jest od spania kocie, nikt cię tego nie nauczył?" i śmiejąc się do telefonu, słuchał jak nieudolnie próbuję mu się odgryźć. ale boję się. jest dla mnie zbyt ważny, abym mogła go stracić przez taką błahostkę.
|
|
 |
1) mogłabym nawet teraz zadzwonić do niego i powiedzieć wszystko co do niego czuję. opowiedzieć o tym, jak z utęsknieniem czekam za weekendem aby móc się z nim spotkać, móc zobaczyć go chociaż na chwilę. jak bardzo muszę się powstrzymywać przed rzuceniem mu się w ramiona kiedy siedzimy wszyscy razem. mogłabym dać mu do zrozumienia wszystkie aluzje, których on wciąż nie rozumie. dokładnie opisać każdy sen, z nim w roli głównej. jak czuję się podczas każdej rozmowy. jak bolą kłótnie, a śmieszą te udawane sprzeczki. jak bardzo boję się kiedy panuje między nami cisza, kiedy znów się o coś obraża i mówi słowa, które bolą bardziej niż pchnięcia nożem. jak uwielbiam z nim tańczyć w środku nocy albo śpiewać wspólnie ulubione piosenki albo dlaczego tak mi się cieszy mordka kiedy odprowadza mnie do domu albo jak ważna się czuję, kiedy opowiada mi o swoich problemach i jak bardzo boję się tego co będzie.
|
|
 |
to nie jest tak, że zapomniałam o nim, że to wszystko co było między nami przestało mieć dla mnie znaczenie. ja po prostu nie mam już siły. każdego dnia tęsknię za nim tak samo mocno jak te dwa miesiące temu. ale dzisiaj już nie płaczę, nie tyle. nie spędzam każdej samotnej chwili i nocy na rozpamiętywaniu tego co było. nie upijam się do nieprzytomności, aby chociaż przez moment nie myśleć o nim. ale to wciąż boli. wciąż mam w sobie ranę, która widząc jego obojętność, każdego dnia krwawi na nowo. nauczyłam się zaciskać pięści, powstrzymywać łzy, zagryzać język, tak aby nikt nic nie widział. o wiele łatwiej jest udawać wobec niego nienawiść, niż pokazać jak bardzo słaba jestem.
|
|
 |
mimo wszystko potrzebuje tego bałaganu, który robisz w moim życiu.
|
|
 |
Mieliśmy być poza krzykiem, ale ten wrzask wyszedł prosto od nas, byliśmy twardzi, silni i chamscy,a teraz jesteśmy mali, zagubieni i przerażeni, łamiemy sobie nawzajem serca, łamiemy sobie klatki piersiowe, a ból jest tak rzeczywisty, jakbyśmy mieli złamania otwarte i takie to wszystko obrzydliwe,takie chujowe i nie do pojęcia, bo przecież, to była miłość, nadal jest przecież, tylko, tylko, że kurwa już niedługo i patrzę na niego i mam przed oczami zegar i mam ochotę krzyczeć, nie przestawać krzyczeć, ale nie, nie mogę. [...] zasypiamy, przykryci tak jakby kołdra chroniła przed złem świata i zatrzymywała czas, chowamy głowy w ramionach,w klatkach piersiowych, splatamy dłonie, zaciskamy powieki, udajemy, że wcale nie chce nam się wyć / niecalkiemludzka
|
|
 |
ruszając naprzód, znów potknęłam się o nasze wspomnienia.
|
|
 |
Mieliśmy być poza krzykiem, ale ten wrzask wyszedł prosto od nas, byliśmy twardzi, silni i chamscy,a teraz jesteśmy mali, zagubieni i przerażeni, łamiemy sobie nawzajem serca, łamiemy sobie klatki piersiowe, a ból jest tak rzeczywisty, jakbyśmy mieli złamania otwarte i takie to wszystko obrzydliwe,takie chujowe i nie do pojęcia, bo przecież, to była miłość, nadal jest przecież, tylko, tylko, że kurwa już niedługo i patrzę na niego i mam przed oczami zegar i mam ochotę krzyczeć, nie przestawać krzyczeć, ale nie, nie mogę, a jego dłoń przesuwa się po moim biodrze i ja to uwielbiam i kochamy się, długo, brzydko i niesamowicie dobrze i trochę rozpaczliwości w tym jest, trochę jakby wszystkiego "na zapas", żeby nie brakło, żeby nie żałować, że za mało, chociaż zawsze będzie za mało i zasypiamy, przykryci tak jakby kołdra chroniła przed złem świata i zatrzymywała czas, chowamy głowy w ramionach,w klatkach piersiowych, splatamy dłonie, zaciskamy powieki, udajemy, że wcale nie chce nam się wyć
|
|
 |
Nie każda dziewczyna to zimna suka i nie każdy chłopak to bezuczuciowy palant , ale każda dziewczyna może stać się zimną suką przez któregoś bezuczuciowego palanta , a każdy chłopak bezuczuciowym palantem przez jakąś zimną sukę .
|
|
|
|