 |
To musi być miłość jeśli powiesz chłopakowi, że podoba Ci się jego koszula, a On później nosi ją codziennie .
|
|
 |
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie
|
|
 |
Patrzyli sobie w oczy, tak bardzo namiętnie, tak bardzo smutno, pomyślała `szkoda, że nie wiesz jak bardzo Cię kocham ` i w tej chwili w jej szklących się oczach zrodziła się łza, nie wytarła jej, za to on ja przetarł, jeszcze mocniej ścisnął jej dłonie, okręcił się i odszedł, wtedy ona wyszeptała ` kocham cię teraz juz wiesz .. ` wtedy on nieoczekiwanie wrócił by ją pocałować i powiedzieć jej to samo, że też ja kocha..
|
|
 |
Kiedy piszę do Ciebie to znaczy, że tęsknię za Tobą, a kiedy nie piszę to znaczy, że chcę abyś Ty tęsknił za mną.
|
|
 |
"Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało..."
|
|
 |
'Biorę długopis i przeglądam kartek stertę, znajduję czystą pośród nich i gdzieś kopertę .. '
|
|
 |
To była miłość na lato, nie lata.
|
|
 |
`Najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. Nie, nie te nieprzyjemne. Tylko te najlepsze. Właśnie te bolą najbardziej..
|
|
 |
- To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..
|
|
 |
Jestem jeszcze trochę zakochana resztkami tej bezsensownej miłości.
|
|
 |
- Teraz stań, odwróć się i popatrz. - powiedział, a ona posłusznie wykonała jego polecenie. - I zobacz, co straciłaś. - zakończył.
|
|
 |
przestań tak przeżywać, do cholery! to był tylko kolejny palant w Twoim życiu! nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
|
|