 |
goszcze we wlasnej glowie, spaceruje po moim mozgu wybrukowanym myslami, ktorych sama nie jestem w stanie okielznac.
|
|
 |
Uśmiecham się gdy myślę o Twojej twarzy przy mojej i o tym co wtedy czułam choć nie znaliśmy się prawie wogóle i nic miedzy nami nie było tylko ta rozmowa i to objęcie. Mogłabym tak trwać wiecznie.
|
|
 |
Nie mam Cię. Nie jesteś mój. A tak bardzo boję się, że Cię stracę.
|
|
 |
Jeszcze tylko powiedzieć Ci tych kilka ważnych słów i koniec. Reguły zostaną złamane! Tylko kiedy to nastąpi?
|
|
 |
Myśli wirują w głowie. Dlaczego nie mogę przestać o Tobie myśleć? Dlaczego nagle wszyscy mi o Tobie przypominają? Przez przypadek?
|
|
 |
czesc, istnieje, nadal zyje, egzystuje, oddycham, jak kto woli. bezmiennie bezimienna i masakrycznie przygnebiona. jestem tylko bialkiem, zywym bialkim.
|
|
 |
chcialabym wrocic do tej chwili i zadac Ci pytanie czy to ma sens. niestety teraz nie moge nic. tak samo jak miedzy nami jest nic. /zunia
|
|
 |
wiesz, do dzisiaj nie wiem co znaczyly niektore Twoje slowa. a szczegolnie jedno - kurde. moglo ono oznaczac bardzo wiele. /zunia
|
|
 |
okienko z wiadomoscia od Ciebie. Automatyczny usmiech na twarzy `jednak o mnie nie zapomnial !`. szkoda tylko, ze poprostu pomyliles osoby. to boli. /zunia
|
|
 |
pozytywnie pierdolnięta :D
|
|
 |
samotnosc to moj osobisty wybor, tak osobisty, jak moj osobisty telefon!
|
|
|
|