głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika najaranamalinkamii

Wlazłam do szafy i .... Przekonałam się że Narnia nie istnieje

justi95 dodano: 10 marca 2012

Wlazłam do szafy i .... Przekonałam się że Narnia nie istnieje ;-(

 CZ.5  Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą czerwoną różę taką samą która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość dziką namiętnośc motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna wyjątkowa. Dziękuję że dałaś mi szansę rzekł kilka tygodni później gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból bezradnosć i strach że niedługo to się skończy Nie wracajmy do tego powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC    pozorna

pozorna dodano: 8 marca 2012

[CZ.5] Gdy pojawiłam się w umówionym miejscu on już czekał spacerując nerwowo w te i spowrotem i rozglądał się na boki.Gdy mnie zobaczy podszedł powolnym krokiem wręczając mi długą,czerwoną różę,taką samą,która nadal wisi zasłuszona nad moim łóżkiem od prawie 2ch lat.Z Jego twarzy zniknęła ta cała bezczelność,cynizm i podłość.Znów był tym samym chłpakiem w którym się zakochałam.Nie wiem jak długo staliśmy tam wpatrując się w sobie oczy,ale nagla poczułam jak bierze w swą dłoń moją i prowadzi nas w pewne miejsce.Poczułam to co kiedyś :radość,dziką namiętnośc,motyle w brzuchu i zawroty głowy.Znów się uśmiechałam.Znów czułam się ważna,wyjątkowa.-Dziękuję,że dałaś mi szansę-rzekł kilka tygodni później,gdy siedzieliśmy objęci w Jego pokoju.Nagle zrobiło mi sie gorąco i wszystko wróciło:ból,bezradnosć i strach,że niedługo to się skończy-Nie wracajmy do tego-powiedziałam i delikatnie pocałowałam Go w usta.Uwierzyłam,bo kochałam i w końcu poczułam czym jest prawdziwa miłosć. KONIEC || pozorna

płakałam tak głośno  że musiałam wkładać sobie rece do ust  żeby nie było słychać. praktycznie telepało mną. przepływało przeze mnie takie uczucie upokożenia  że aż trudno to sobie wyobraźić. czułam się jakby ktoś wyrwał mi dusze i wyprał ją w gównie. cały czas łkałam  ale teraz chcę o tym zapomnieć. nienawidze tych ludzi.

justi95 dodano: 7 marca 2012

płakałam tak głośno, że musiałam wkładać sobie rece do ust, żeby nie było słychać. praktycznie telepało mną. przepływało przeze mnie takie uczucie upokożenia, że aż trudno to sobie wyobraźić. czułam się jakby ktoś wyrwał mi dusze i wyprał ją w gównie. cały czas łkałam, ale teraz chcę o tym zapomnieć. nienawidze tych ludzi.

zgubiłam sens . noo  spierdolił mi gdzieś .

justi95 dodano: 7 marca 2012

zgubiłam sens . noo, spierdolił mi gdzieś .

odłożyła na bok sentymenty  przestała płakać po nocach  zapomniała  kim dotąd była. odnalazła w sobie wolę  by odkrywać nowy świat. użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. serce może zaczekać.

justi95 dodano: 7 marca 2012

odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. odnalazła w sobie wolę, by odkrywać nowy świat. użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu. serce może zaczekać.

i nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba  żeby z kimś być  bo samemu nie daje się rady..

justi95 dodano: 7 marca 2012

i nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być, bo samemu nie daje się rady..

wiesz  uwielbiam ludzi. mimo mojej aspołeczności  mimo tego  iż denerwują mnie i nudzą to ich uwielbiam. lubię rozmawiać  przyglądać się ruchom dłoni i ust. lubię słuchać szeptów i przekazywać moje potoki słowne. lubię żyć. mam ochotę na altruizm  na wiosenne uśmiechy  drganie serc. na patrzenie komuś w oczy godzinami.

justi95 dodano: 7 marca 2012

wiesz, uwielbiam ludzi. mimo mojej aspołeczności, mimo tego, iż denerwują mnie i nudzą to ich uwielbiam. lubię rozmawiać, przyglądać się ruchom dłoni i ust. lubię słuchać szeptów i przekazywać moje potoki słowne. lubię żyć. mam ochotę na altruizm, na wiosenne uśmiechy, drganie serc. na patrzenie komuś w oczy godzinami.

powinni mi przyznać medal  za popełnianie życiowych błędów w najbardziej prymitywny sposób  jaki jest tylko możliwy.

justi95 dodano: 7 marca 2012

powinni mi przyznać medal, za popełnianie życiowych błędów w najbardziej prymitywny sposób, jaki jest tylko możliwy.

usiądziemy na parapecie z paczką fajek i litrem absolwenta. opijemy to jakie jesteśmy nieszczęśliwe

justi95 dodano: 7 marca 2012

usiądziemy na parapecie z paczką fajek i litrem absolwenta. opijemy to jakie jesteśmy nieszczęśliwe

wiesz  czego nie znoszę? jednej rzeczy tylko. nadziei. zawsze  kiedy jestem pewna  że coś się skończyło  że nie ma sensu  że spalone i pozamiatane  uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. wtedy ta kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie:  a może jednak...?  i rozpierdala mi wszystko na nowo.

justi95 dodano: 7 marca 2012

wiesz, czego nie znoszę? jednej rzeczy tylko. nadziei. zawsze, kiedy jestem pewna, że coś się skończyło, że nie ma sensu, że spalone i pozamiatane, uspokajam się i spokojnie brnę do przodu. wtedy ta kurwa przychodzi do mnie i z niewinnym uśmieszkiem mówi do mnie: "a może jednak...?" i rozpierdala mi wszystko na nowo.

są to strome schody do nieba  wąskie i bez oparcia. możesz iść prosto w górę  nie oglądając się za siebie. kiedy utracisz równowagę  zranisz się boleśnie lecąc w dół. i zaczynasz wędrować od nowa  jeżeli masz jeszcze siły. nie możesz się zatrzymać   nie da się żyć ani ustać na żadnej krawędzi  trzeba kroczyć lub spadać. i tak do końca życia.

justi95 dodano: 7 marca 2012

są to strome schody do nieba, wąskie i bez oparcia. możesz iść prosto w górę, nie oglądając się za siebie. kiedy utracisz równowagę, zranisz się boleśnie lecąc w dół. i zaczynasz wędrować od nowa, jeżeli masz jeszcze siły. nie możesz się zatrzymać - nie da się żyć ani ustać na żadnej krawędzi, trzeba kroczyć lub spadać. i tak do końca życia.

wielbiam gdy na spontana dzwoni do mnie  mówiąc: ' za trzy godziny masz busa do mnie '  a ja olewam wszystko i jadę. przyjeżdzam  a On czeka na mnie na dworcu z bukietem róż  i rzuca mi się na szyję  mówiąc jak cholernie się stęsknił. następnie spędzamy razem dwa cudowne dni  w których słyszę najpiękniejsze słowa na świecie  z najcudowniejszych ust. i wiem  że mam cholerne szczęście   bo ledwie przyjechałam do domu  a On już dzwoni  mówiąc  że tak bardzo tęskni.

justi95 dodano: 7 marca 2012

wielbiam gdy na spontana dzwoni do mnie, mówiąc: ' za trzy godziny masz busa do mnie ', a ja olewam wszystko i jadę. przyjeżdzam, a On czeka na mnie na dworcu z bukietem róż, i rzuca mi się na szyję, mówiąc jak cholernie się stęsknił. następnie spędzamy razem dwa cudowne dni, w których słyszę najpiękniejsze słowa na świecie, z najcudowniejszych ust. i wiem, że mam cholerne szczęście - bo ledwie przyjechałam do domu, a On już dzwoni, mówiąc, że tak bardzo tęskni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć