 |
jeden uśmiech przywróciłby magię tej jesieni. Jego uśmiech.
|
|
 |
dlaczego widząc moje łzy, nie wytrzesz ich rękawem swojej bluzy, jak dawniej? dlaczego nie schowasz mnie w swoich ramionach i kołysząc, nie zapewnisz, że razem zawsze damy radę? wystarczała Twoja obecność, a ja już czułam się bezpieczniej. przynosiłeś spokój i przywracałeś uśmiech. odkąd odszedłeś nie daję rady, więc nie dziw się, że na Twoje pytania jak się trzymam, odpowiadam tylko świecącymi od łez oczami, w myślach mówiąc 'bez Ciebie nie potrafię'.
|
|
 |
czekałam na jakikolwiek gest z jego strony. na zwykłe spojrzenie lub parę słów, na moment, w którym skradnę mu kilka sekund życia. chociaż w minimalnym stopniu chciałam wypełnić jego myśli. pragnęłam poczuć, że za mną tęskni i że mam dla kogo oddychać. był właśnie tą osobą, w dłonie której byłam skłonna oddać całe moje życie. maksymalnie zadurzyłam się w jego oczach, w sposobie poruszania i w tym, z jaką pasją opowiada o jego zainteresowaniach. nie mogłam uwierzyć, jak szybko stawał się dla mnie ważny, lecz strach przed kolejną dawką bólu był ponad tym wszystkim. raz złamane serce nie chce przyznawać się, że pokochało na nowo.
|
|
 |
jesteś architektem moich snów, projektem uśmiechu i wynalazcą szczęścia. ♥
|
|
 |
nagle uświadamiasz sobie , że on jest w tym wszystkim najważniejszy ♥
|
|
 |
kochał w niej to , że śpiewała do szczotki do zamiatania , że tańczyła i darła się na balkonie. była jego osobistą wariatką na wyłączność. ♥
|
|
 |
założyłam sobie gumkę recepturkę na nadgarstek. za każdym razem, gdy o tobie pomyślałam strzelałam sobie nią z całej siły w dłoń. miałam nadzieję, że to poskutkuje. mój nadgarstek ocieka krwią, a ty nadal jesteś głównym tematem moich przemyśleń.
|
|
 |
- ciekawe czy byś tez mnie kochał jakbys mnie zobaczył w dresach , bez makijazu , z nieumytymi i nieuczesanymi włosami , w pizamie ... ii ze łzami w oczach spowodowane tym ze.. jesteś wielkim dupkiem !
|
|
 |
oświadczam iż od dzisiaj nie pije! na Pezecie&Małolacie stanowczo ZA DUŻO :d
|
|
|
|