 |
|
A gdy zobaczyłam Ciebie z tym cholernie kpiącym i sarkastycznym uśmiechem, oraz Ją wtuloną u Twego boku,uśmiechnęłam się tylko ironicznie .Wiele razy próbowałeś załośnie wzbudzać we mnie zazdrość,lecz jedyne uczucie jakie wtedy mi towarzyszyło to litość.Współczułam Tej lasce .Niedługo przeżyje swoje własne piekło z Tobą w roli głównej.W sumie mogłabym jakoś Ją ostrzec ale wiem , że to nic by nie dało. Mnie też wiele razy przed Tobą ostrzegano.Nie posłuchałam. Najlepiej uczymy się na własnych błędach. Taak współczułam Jej tego czego niedługo przez Ciebie doświadczy, jednak Tobie też współczułam..Tak współczułam Ci głupoty
|
|
 |
|
nie ma cię już chyba. stałeś się częścią ściany, obok której juz nie długo będę przechodzić obojętnie. / i.need.you
|
|
 |
|
nie proszę o wiele. wiem, że bez problemu podołałbyś temu. więc pokochaj. / i.need.you
|
|
 |
|
jest mi tylko bardzo przykro. nic więcej. / i.need.you
|
|
 |
|
Śmierć jest minimum. Minimum wszystkiego. Podczas tych godzin, gdy jesteś tak blisko drugiej osoby, z dwojga niemal stajecie się jednym... Minimum... Miłość jest śmiercią: śmiercią odrębności, śmiercią dystansu, śmiercią czasu. W trzymaniu się z dziewczyną za ręce najpiękniejsze jest to, że po chwili zapominasz, która ręka jest Twoja. Zapominasz, że są dwie, nie jedna.
|
|
 |
|
Kochać jest łatwo. To, można powiedzieć, jak z samochodem: wystarczy włączyć silnik, dodać gazu i wyznaczyć sobie cel podróży. Ale być kochaną to tak jak przejażdżka z kimś innym, jego samochodem. Nawet, jeśli uważasz tego kogoś za dobrego kierowcę, zawsze pozostaje ten podskórny strach, że może się pomylić, a wtedy w ułamku sekundy wystrzelicie oboje przez przednią szybę na spotkanie śmierci. Być kochaną może oznaczać największy koszmar. Bo miłość to rezygnacja z panowania nad własnym losem. A co się stanie, jeśli w połowie drogi postanowisz zawrócić albo skręcić w bok, a nie masz na to jako pasażer żadnego wpływu?
|
|
 |
|
niech nie istnieje przyszłość, żadnej przeszłości, tu i teraz. / i.need.you
|
|
 |
|
Dziękuje, że byłeś zwykłym frajerem, który udawał, że mnie kocha, czułam się przez moment wyjątkowo. / i.need.you
|
|
 |
|
Krzyczałeś chyba coś, że chcesz być sam. / i.need.you
|
|
 |
|
Czuć usta Twe o poranku i Twoją dłoń w mojej dłoni. / i.need.you
|
|
|
|