 |
Przede mną stoi trzyletni chłopczyk o przenikliwych niebieskich oczach. Za kilkanaście lat dziewczęta będą tonąć w tych oczach. Będą dzwonić do tych oczu i prosić o spotkanie. Będą z ich powodu płakać, a jeśli oczy spojrzą na nie w odpowiedni sposób, będą pięknieć z każdą sekundą. Ale to jeszcze nie teraz, jeszcze trzeba poczekać, aż się postarzejemy.
|
|
 |
Zawsze będę Cię kochała, nawet wtedy kiedy nie powinnam.
|
|
 |
A zatem, nie zamierzam przepraszać za to, że kocham w Tobie te wszystkie rzeczy niezależnie od tego, jakie stoją za nimi powody czy okoliczności. I nie, nie potrzeba mi dni ani tygodni, ani miesięcy na rozmyślania o tym, dlaczego Cię kocham. Odpowiedź jest dla mnie łatwa. Kocham Cię ze względu na Ciebie. Ze względu na wszystko. Wszystko, czym jesteś. / Colleen Hoover.
|
|
 |
I tylko moja poduszka zalana łzami wie, że kocham Cię tak bardzo. / .xeS.
|
|
 |
Jak można kłamać w oczy, nie zostawiając śladów. Jak można nie zrobić nic, a potem usłyszeć zarzut.
|
|
 |
Sądziła, że znaczy dla niego więcej. Głupia, tak się pomyliła.. / .xeS.
|
|
 |
Kiedy ktoś kogo kochasz najmocniej na świecie zaczyna w Ciebie wątpić, robisz to również Ty sama. / .xeS.
|
|
 |
Jeszcze Cię kocham. Jeszcze poszukuje w tłumie Twojej sylwetki, jeszcze pragnę ujrzeć Twoje oczy wpatrzone we mnie, jeszcze chcę rozpływać się pod Twoim uśmiechem. JESZCZE. / .xeS.
|
|
 |
Łączy nas prawda, a kłamstwo rozłącza, naprawdę nie kłamię, ja tylko połączam. I łączy nas sekret, a zdrada rozłącza, Ja zdradzę Ci sekret, tylko nie wyłączaj. / TAU.
|
|
 |
Odeszli od siebie z powodu nieustaleń. Zgubili adresy i zapomnieli twarzy. Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem, po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko.
|
|
 |
Chyba najbardziej boję się utraty kogoś, kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś, kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś, czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś, czyj dotyk, zapach, spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli, ale zastanów się, co zrobisz, kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności, tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś, co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu, to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę, z czasem staje się wszystkim, co masz i wszystkim, za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia, a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje. [ yezoo ]
|
|
 |
Krzyczałam nalej, niszczyć siebie przez ciebie nie byli warto
|
|
|
|