![Za mało mam Ciebie a innych często dosyć. mikela.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Za mało mam Ciebie, a innych często dosyć. / mikela.
|
|
![I leżę teraz u Ciebie. Najpewniej w szufladzie. Jako Twoja pamiątka. Którą odkurzysz po latach. Już beznamiętnym wspomnieniem.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
I leżę teraz u Ciebie. Najpewniej w szufladzie. Jako Twoja pamiątka. Którą odkurzysz po latach. Już beznamiętnym wspomnieniem.
|
|
![Kiedyś przyjdzie taki czas że zatęsknimy za sobą oboje ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.
|
|
![Nasza miłość. Odeszła. A zdawać się mogło że łączyło nas tak wiele.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Nasza miłość. Odeszła. A zdawać się mogło, że łączyło nas tak wiele.
|
|
![I chęć mam napisać ciąg gorzkich słów o Tobie. Za te wszystkie powroty co spędzały sen z powiek. Za te wszystkie przykrości które rosły z dniami. Ale nie mogę mieć za nic te chwile szczęścia przeplatane łzami.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
I chęć mam, napisać ciąg gorzkich słów o Tobie. Za te wszystkie powroty, co spędzały sen z powiek. Za te wszystkie przykrości, które rosły z dniami. Ale nie mogę mieć za nic, te chwile szczęścia przeplatane łzami.
|
|
![Jesteśmy jak nieznajomi mijamy się milcząc. .xeS.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Jesteśmy jak nieznajomi, mijamy się milcząc. / .xeS.
|
|
![Wino cudownie rozlewało się po jej przełyku. Od dawna nie czuła smaku alkoholu w ustach ale wino było wyjątkowo dobre czego nie można powiedzieć o muzyce wypełniającej jej pokój. To utwory które jej nie interesują ale z kolei dają upust emocjom uspokajają. Wino to jej bezpieczny trunek dodatkowo godny uwagi. Z każdym łykiem robiło się jej przyjemnie ciepło a mięśnie powoli rozluźniały się z napięcia. Nie wyciągnął wniosków zrezygnował męska mentalność pomyślała cicho się śmiejąc. Otworzyła stronę w której trzyma swoje przemyślenia cytaty przybliżające jej sytuacje i napisała: BYŁAM JEDNĄ Z WIELU. ZUPEŁNIE NIE WAŻNĄ KOLEJNĄ DO ZNUDZENIA. Wysłała przybliżając do ust kieliszek z winem. Tylko kolejną nie ważną do zastąpienia więc do widzenia. .xeS.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Wino cudownie rozlewało się po jej przełyku. Od dawna nie czuła smaku alkoholu w ustach, ale wino było wyjątkowo dobre, czego nie można powiedzieć o muzyce wypełniającej jej pokój. To utwory które jej nie interesują, ale z kolei dają upust emocjom, uspokajają. Wino to jej bezpieczny trunek, dodatkowo godny uwagi. Z każdym łykiem robiło się jej przyjemnie ciepło, a mięśnie powoli rozluźniały się z napięcia. "Nie wyciągnął wniosków, zrezygnował", męska mentalność, pomyślała cicho się śmiejąc. Otworzyła stronę w której trzyma swoje przemyślenia, cytaty przybliżające jej sytuacje i napisała: BYŁAM JEDNĄ Z WIELU. ZUPEŁNIE NIE WAŻNĄ KOLEJNĄ DO ZNUDZENIA. Wysłała, przybliżając do ust kieliszek z winem. Tylko kolejną, nie ważną, do zastąpienia, więc do widzenia. / .xeS.
|
|
![Dlaczego? Uderzyłam pięściami w stół. Dlaczego nie możesz mi uwierzyć? Dlaczego mi nie ufasz?! Ponieważ jesteś człowiekiem Cécile. Możesz okłamać nawet samą siebie. Danielle L. Jensen.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
-Dlaczego? -Uderzyłam pięściami w stół. - Dlaczego nie możesz mi uwierzyć? Dlaczego mi nie ufasz?! -Ponieważ jesteś człowiekiem, Cécile. Możesz okłamać nawet samą siebie. / Danielle L. Jensen.
|
|
![Zrozumiałem że prawda zazwyczaj nie ma znaczenia a kiedy ludzie nabiorą fałszywego przekonania na czyjś temat nie zmienią zdania niezależnie od poczynań tej osoby. Matthew Quick.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Zrozumiałem, że prawda zazwyczaj nie ma znaczenia, a kiedy ludzie nabiorą fałszywego przekonania na czyjś temat, nie zmienią zdania niezależnie od poczynań tej osoby. / Matthew Quick.
|
|
![Wojna wojna mówię jej: dobra dobra! Patrzy spokojna chłodna bo jest do tornad zdolna. PRO8L3M.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Wojna, wojna, mówię jej: dobra, dobra! Patrzy spokojna, chłodna, bo jest do tornad zdolna. / PRO8L3M.
|
|
![Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Ach tak mówić nie wypada! Dziś mówimy: to skok w bok smaczny romans tuż o krok. Rogi niemal przyklejone chęci prawie napojone. Powiedz proszę tylko szczerze bo już nigdy nie uwierzę. Warto było? I czy pięknie? Czy od tego serce mięknie? Czy Ci w duszy cicho brzdęka? Czy jak moja jest jej ręka? I czy czujesz znów motyle? Lecz poczekaj! Proszę chwilę! Do jej drzwi ktoś głośno puka. I w tym szczęściu już jest luka. Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Tobie mówić tak wypada! Edyta Jankowiak.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Ach, tak mówić nie wypada! Dziś mówimy: to skok w bok, smaczny romans tuż o krok. Rogi niemal przyklejone, chęci prawie napojone. Powiedz proszę, tylko szczerze, bo już nigdy nie uwierzę. Warto było? I czy pięknie? Czy od tego serce mięknie? Czy Ci w duszy cicho brzdęka? Czy jak moja jest jej ręka? I czy czujesz znów motyle? Lecz poczekaj! Proszę, chwilę! Do jej drzwi ktoś głośno puka. I w tym szczęściu już jest luka. Puk puk! Kto tam? Czy to zdrada? Tobie mówić tak wypada! / Edyta Jankowiak.
|
|
![Związki. Najpierw jesteś czyjąś niedzielą. Potem poniedziałkiem.](http://files.moblo.pl/0/9/82/av65_98288_1349917060605764.jpg) |
"Związki. Najpierw jesteś czyjąś niedzielą. Potem poniedziałkiem."
|
|
|
|