 |
nie muszę tłumaczyć, ile Ty dla mnie znaczysz.
|
|
 |
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
jeśli kiedyś zostanę sama to obiecuję, nie będę płakać.
Będę krzyczeć, jarać, biegać, obżerać się, ale nie będę kurwa płakać.
|
|
 |
Gdy z tobą rozmawiam, czuję, jakby ktoś wydzierał mi po kawałku wnętrzności. I lubię to. Jestem masochistką.
|
|
 |
Miłość jest cukierkiem narkotykiem, który hipnotyzuje swoją mocą.Niestety nie można.. Zrobić z niej skręta i palić, gdy się ma na nią ochotę.. Ona sama decyduje, kiedy wstrzyknie swój eliksir..
|
|
 |
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?
|
|
 |
Bo ja uwielbiam mieć wątpliwości.
|
|
 |
każdy ma w oczach jakiś filtr i ten filtr powoduje, iż widzi się zupełnie inne rzeczy, patrząc na to samo.
|
|
 |
Czuję się jak jakiś pieprzony feniks. Ciągle odradzam się z popiołów tylko po to, by znów umrzeć przez jakiegoś kretyna.
|
|
 |
zastanów się dobrze. jeśli teraz odejdziesz pewnie zawali się mój świat, pewnie będę płakała, pewnie będzie bardzo źle ale za jakiś czas się pozbieram. powrotów nie będzie.
|
|
 |
Taki ze mnie dziwny przypadek, że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie, a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować .
|
|
 |
nagle wszystkie słowa najsmutniejszych piosenek,
szczegółowo opisują mój stan.
|
|
|
|