 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
Prowadź gdzie chcesz jestem gotowa na cokolwiek.
Możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie
Za darmo możesz mnie zachować, lub zapomnieć.
Bierz co chcesz, z czymkolwiek będzie Ci wygodnie.
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu
Nie chce umierać, a samotność jest mordercą.
Chce się tanio sprzedać i móc upić się w Twoim szczęściu
Nic mi nie potrzeba, zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
 |
za każdym razem kiedy do mnie napiszesz ja wyobrażam sobie,że Ci na mnie zależy,że jestem dla Ciebie kimś ważnym i chociaż napiszesz tylko: co u Ciebie? ja czekam na kolejną wiadomość o treści: tęsknie za Tobą. teraz nie dziwię się jak mówią,że jestem uzależniona od Ciebie. sama to zauważyłam..
|
|
 |
marzę o tym, by ktoś napisał mi cudownego sms'a na dobranoc. ktoś dzięki komu spałabym dobrze, odpisując czuła dreszcze i nie mogła doczekać się poranka i sms'a z 'dzień dobry słońce'.
|
|
 |
przychodzą takie dni, że nawet najsłodsza czekolada nie ma smaku.
|
|
 |
cudownie tak, rozmawiać bez niemiłych wspomnień.
|
|
 |
uwielbiam ten stan, kiedy mam słuchawki w uszach i jedyne czym się przejmuję to to, czy da się jeszcze pogłośnić.
|
|
 |
dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie.
|
|
 |
Jednak nadszedł ten moment, kiedy zaczęli współodczuwać,kiedy niezależnie od siebie dochodzili do tej samej myśli, wypowiadali to samo zdanie, wpadali na ten sam pomysł.To, co było szczęściem czy radością jednego,teraz stawało się szczęściem i radością całej czwórki.Niepostrzeżenie,niemal że nieświadomi zachodzących zmian,stali się wspólni.Nie chodziło już tylko o spędzany razem czas,o ciągnące się godzinami rozmowy,ale o to,że widzieli świat w dwóch częściach: "my" i "reszta".
|
|
 |
Polska. Kraj mądrych ludzi, z których każdy uważa, że otaczają go sami idioci.
|
|
 |
Już nikt nie pisze, że mnie kocha w moim zeszycie od matematyki. Nie rysuje kwiatków w bloku technicznym. Nikt nie dzwoni by powiedzieć mi dzień dobry o piątej rano. Nawet kwiaty za oknem usychają z tęsknoty.
|
|
 |
Z szukaniem faceta jest jak z mierzeniem spodni w sklepie: gdy coś nie pasuje zastanawiasz się czy przypadkiem nie masz za dużej dupy.
|
|
|
|