 |
Nie radzę sobie. Ja już sobie nie radzę....
|
|
 |
Jak znowu uniezależnić się od niego? Jest w moim życiu kilka ogromnych uzależnień(a ja kocham niezależność! I wiem, że czasami jestem cholernie niewyrozumiała dla tych, którzy kochają ją tak samo mocno.
|
|
 |
To zwykłe przyzwyczajenie. Dobrze o tym wiem. Silne uzależnienie od drugiego człowieka. Najpiękniejsze słowa, które usłyszałam jakiś czas temu: Najsilniejsza miłość to ta, która umie okazać słabość... Życie codzienne. Masa spraw do pozałatwiania. Masa rzeczy, które potrzebują dłuższych chwil skupienia. A ja? Zajmuję się masą pierdoł, które tylko wszystko komplikują. Do niczego w ten sposób nie dojdę.
|
|
 |
i tak myślałam o Tobie od pieprzonego poniedziałek do jeszcze bardziej pieprzonej niedzieli. opisy i tak myślałam o Tobie od pieprzonego poniedziałek do jeszcze bardziej pieprzonej niedzieli.
|
|
 |
Nigdy nie zatrzymuj bąków w sobie. One przemieszczają się po kręgosłupie do mózgu i tak właśnie rodzą się Twoje gówniane pomysły..
|
|
 |
Wiesz jak się teraz czuje? Gdy jestem na samym dnie, beznadziejnej otchłani mojego życia. I prawdopodobnie już nigdy, nie wyjdę z tego okropnego miejsca ... To jak nałóg, wiem, że to złe, ale chce do tego wrócić. Chcę po raz kolejny błagać Ciebie o serce, które mi zabrałeś ...
|
|
 |
Myślę, że życie dzieli się na straszne i żałosne. To są dwie kategorie.Straszne to, no nie wiem, śmiertelne przypadki, niewidomi, kalectwo.Nie wiem jak sobie ludzie dają z tym radem radę, to zadziwiające. A żałosne są życia wszystkich pozostałych. Więc jeżeli jesteś żałosny,powinieneś być wdzięczny losowi, że jesteś żałosny, bo być żałosnym to wielkie szczęście.
|
|
 |
i ciebie jakby jest mniej.
|
|
 |
widzę go po drugiej stronie ulicy. ma te spodnie co zawsze i moją ulubioną niegdyś bluzę. i koraliki. - ładne - myślę. to ja je mu kupiłam. - przypominam sobie i zaczynam płakać.
|
|
 |
nawet nie wiem kiedy te motyle odleciały.
|
|
 |
Tak to już z Wami jest. Opakowanie ponad wszystko. Nie ważne,że w środku wielkie 'nic'.
|
|
 |
gdy jest się tak młodym wtedy tak bardzo chce się żyć. z tym wszystkim, co się kocha, z człowiekiem, którego się kocha. w tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. i wtedy nie można być sobą. jest się dla siebie zupełnie obcym. tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie.
|
|
|
|