 |
Trudno wypuścić z ręki coś, czego człowiek się kurczowo trzymał. Nawet kiedy to coś jest najeżone cierniami. Może zwłaszcza wtedy.
|
|
 |
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
|
|
 |
"Przyzwyczaiłam się do tego, że jestem sama, czy raczej pojedyncza, nierozwiązana i niezobowiązana do pamiętania o kimkolwiek."
|
|
 |
Siedzi sobie cichutko w kąciku, słuchając w kubek herbaty i trenując niebycie.
|
|
 |
Byliśmy zbyt dumni, by się do siebie odezwać. Nie wiedzieliśmy, że ciszą niszczymy przyszłość..."
|
|
 |
"Potem zabijali tę miłość jak się tylko dało..."
|
|
 |
"Odchodził ode mnie zostawiając mnie bardziej samotną, niż wtedy, kiedy nie było go jeszcze."
|
|
 |
"Bóg zapłać za te wszystkie grzechy, na które zabrakło mi już pieniędzy."
|
|
 |
Spadam ze schodów zrobionych wyłącznie z powietrza. ~ "Niebo jest wszędzie"
|
|
 |
Mam wiarę. Tylko nie jestem pewien, w co wierzę. ~ "Karuzela uczuć"
|
|
 |
Strach przed starością, chorobą, przed nowym, wątpliwości co do swojej urody i wdzięku, brak wiary we własne szczęście – spakuj i spal, a popiół – na wiatr. To nie działa, nie pomaga. Przeszkadza żyć po ludzku.
Zepsute zapalniczki, długopisy, czajnik, kuchenkę – won. Kupisz nowe.
|
|
 |
A Ciebie wciąż nie ma.
Uporczywie,
stale,
nieznośnie nie ma Cię.
|
|
|
|