 |
|
Wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem. Malutkim dzieckiem. Oglądasz otaczający Cię świat, podziwiając wszystko z zachwytem. Aż tu pewnego dnia- w Twoim życiu pojawia się cukierek. Ma śliczne opakowanie, pachnie, wyobrażasz sobie jaki musi być słodki i smaczny. Masz tyle zabawek do wyboru, ale chcesz tylko tego cukierka. Czujesz do niego ogromną więź. Pokazują Ci go każdego dnia, abyś nie miał nawet opcji przestać o nim myśleć. Wydaje Ci się, że nie umiałbyś przetrwać bez niego dnia.. W pewnym momencie - cukierka nie ma. Zabrano go. Schowano. Czujesz pustkę. Chcesz interweniować - ale przecież nie możesz mówić. Jesteś tylko dzieckiem. Tęsknisz. Mimo, ze nadal masz tyle zabawek - tęsknisz. W końcu Ci go oddają - i o rety! - do tego pozwalają Ci go zjeść. Bierzesz go w swoje dłonie, rozwijasz z papierka. Wygląda zachwycająco. Jest śliczny. Wąchasz- pachnie równie kusząco. Ale kiedy bierzesz gryza.. Okazuje się, że jest okropny. Odrzucasz go. Nienawidzisz. Ty jesteś cukierkiem..
|
|
 |
|
zobacz- przed oczami masz dziewczynę, którą kiedyś kochałeś. jest zapłakana, tusz spływa jej po policzkach, a na głowie nieład- przecież była kiedyś szczęśliwa. czujesz jak jej serce rozrywa się na kawałki, czujesz jej ból- to dobrze. słyszysz jak jej dusza krzyczy, słyszysz każdą jej myśl. boisz się o nią. widzisz jak biegnie, choć nie wiesz dokąd. biegniesz za nią. ona dobiega do mostu. widzisz jak stoi na poręczy, a ty sterczysz jak głupiec, zamiast ją powstrzymać. zamykasz oczy, otwierasz.. i widzisz jak znika we mgle nad rzeką. ona umarła, a ty powoli znikasz. nie czujesz nic- dobrze ci tak.
|
|
 |
|
uwielbiam patrzeć na ciebie, jak patrzysz na moje cierpienie.
|
|
 |
|
Gdy po raz pierwszy uświadomiłam sobie, że Cie kocham powietrze jakby zabrzmiało cichym śmiechem.
|
|
 |
|
Tak, czasem robisz coś źle, sprawiasz mi przykrość, denerwujesz mnie, ale to ludzkie. Mimo wszystko z każdym nowym dniem coraz bardziej cię pragnę, bardziej cię kocham i jestem pewniejsza, że to właśnie z tobą chcę spędzić resztę życia. Tylko ty potrafisz stworzyć mi raj na ziemi.
|
|
 |
|
Chłopak dojrzewa, gdy zakocha się naprawdę. Nie dla szpanu przed kumplami, nie dla podziwu wśród jej koleżanek..
|
|
 |
|
każda przeczytana książka, powoduje, że znajdujesz się na wyższym levelu.
|
|
 |
|
Nigdy nie rań Swojego Anioła Stróża. Bo, w końcu zrozumiesz jak bardzo go potrzebujesz i kochasz, jak bardzo Ci na Nim zależy. Ale wtedy może być już za późno. On może być już szczęśliwy chroniąc kogoś innego.. A Ty cierpisz. To boli, prawda? Ja wiem.
|
|
 |
|
Wmawiałem sobie - nawet nie próbuj się stąd wydostać. Znałem wyjścia, obojętność była od nich prostsza. Powtarzałem - zostaw, nie rozwiązuj, to nie twoje błędy, nie uciekaj od osądów. I po co pędzisz? Tego i tak nie dogonisz. Miałeś tyle szans przeoczonych, może sam się obronisz przed zgubnym wyborem złych decyzji. A może świat cię wchłonie tak i nawet o tym nie pomyślisz
|
|
 |
|
Nie pierwszy raz zamykam się w sobie jak krwioobieg, podczas gdy okoliczności nie są zbyt dogodne. Czasem nie mam porozmawiać z kim dosłownie. Od za wielu ludzi się odwróciłem, ktokolwiek mnie znał to z czasem opuścił. Moi znajomi są mi obojętni, bo raczej są puści. Często wraca do mnie przeszłość w przebłyskach.. bo kiedy nie znam jutra to chcę ją odzyskać.
|
|
 |
|
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.
|
|
|
|