 |
|
Niepokorny pojeb - skoczę prędzej niż się potknę.
|
|
 |
|
kiedy tracisz coś , co wszystkim jest dla ciebie dzisiaj ,
jutro traci sens ,świat traci sens, tracisz sens życia.
|
|
 |
|
Dam rade, zawsze daje, a ze chuj z
tego wychodzi to juz inna sprawa
|
|
 |
|
świata poza Tobą nie widzę. weź się przesuń.
|
|
 |
|
Łóżko jest dla mięczaków, chyba że uprawie się w nim seks.. chociaż wtedy też.
|
|
 |
|
Proszę Cię, odezwij się do mnie, choćby po to, żeby mnie posłać do diabła
|
|
 |
|
„Z dnia robię noc, czarne okna, śpię. Z nocy robię dzień, chodzę, czytam, jem.”
|
|
 |
|
Czasami, gdy zasypiam to przeszłość mnie cuci, wszystko co spierdoliłem - gdzieś to powróci.
|
|
 |
|
Grasz na moich uczuciach, jak nikt inny. Niby jesteś, a jednak Cię nie ma. Odezwiesz się raz na jakiś czas i tyle. Nie ma już tych całonocnych rozmów, po których ciężko było rano wstać, ale po których robiło się jakoś lżej na duszy. Nie ma już tych głupich rozmów o byle czym. Teraz ja mam swój świat, a Ty swój. Trochę przykre, że dwóch ludzi, których niegdyś tak dużo łączyło, teraz zachowują się, jakby byli dla siebie zupełnie obcy.
|
|
 |
|
nie uważałeś jak robisz? rób jak uważasz
|
|
 |
|
demoluje życie dzień w dzień wokół cienie z przeszłości, nie cofniesz wahadła choćbyś zsiniał ze złości, a wtedy odwracałam głowę od problemów, odchodziłam pewna siebie nie wiedząc czemu, nie słuchałam rad tak, nie słuchałam przemów, s t o razy w tą samą rzekę, bez grama tlenu
|
|
 |
|
Bezsilność i złość ogarniały ją do tego stopnia że czuła jak i tak już niestabilny grunt osuwał się spod jej nóg. Tęskniła , cholernie tęskniła za tym idealnym uczuciem. Może nie był perfekcyjny,ale jakoś sprawił że na dźwięk jego imienia ona reaguje jak chora wylewając litry łez. Brakowała jej smaku świeżo skonstruowanej pizzy według jego przepisu i błogiego lenistwa przed telewizorem w jego ramionach. Kochała nadal i nic na to nie mogła poradzić .
|
|
|
|