 |
|
Widzisz, nawet kiedy siedzimy nad jeziorem i jest zimno jak cholera, nie trzęsę się, bo rozpalasz moje serce.
|
|
 |
|
Nie będę płakać bo rozmaże mi się tusz nie będę tęsknić bo stracę chęć życia po prostu usiądę i powspominam jak piękne były początki.
|
|
 |
|
A tak na dobranoc spierdole ci życie ,okey ?
|
|
 |
|
genialnie jebiesz mi humor , dziękuję.
|
|
 |
|
co to znaczy byc adoptowanym? - to znaczy, że wyrosłem nie w brzuchu mamy, ale w jej serduszku.
|
|
 |
|
Wszystko co mówiłeś było cholernym, jebanym kłamstwem.
|
|
 |
|
“ Na pewno jest piękna, ta dziewczyna, o której tak wiele mówi. Ona ma wszystko, czego ja nie mam. I ma także coś, co ja zawsze chciałam mieć - jego miłość. Tak więc uśmiechnę się i powiem, że cieszę się jego szczęściem. Przecież gdybym powiedziała mu, jak bardzo mnie boli, że mnie nie kocha, to bym straciła jego przyjaźń, a nie chcę. ”
|
|
 |
|
Nie byłeś w moim typie, dopóki przez przypadek nie spojrzałeś w moje oczy.
|
|
 |
|
Nie pozwól się zniszczyć. Pokaż, że jesteś silna, że dasz radę. Każdy z nas ma problemy - sercowe, w domu, rodzinie, w szkole, w życiu.. Każdy z nas chce się ich jak najszybciej pozbyć. Ale pamiętaj, nigdy się nie poddawaj. Spraw by wszystko nabrało sensu, by życie nabrało kolorów, by problemy zamieniły się w głupoty. Uwierz w siebie, jesteś w stanie dokonać wielkich rzeczy, wystarczy uwierzyć w siebie.
|
|
 |
|
Masz wybór, możesz siedzieć i płakać albo wstać, powiedzieć sobie, że będzie dobrze, że dasz radę, uwierzyć w to z całych sił i zacząć działać.
|
|
 |
|
oparłam się o mokry parapet, stopy kładząc na barierkę balkonu. w zmarzniętych dłoniach trzymając kubek kawy. delektuje się jej zapachem, zmieszanym z dymem papierosa. dobijam się świadomością, że pamiętam, tak idealnie. jestem w stanie odtworzyć, każdą chwilę, każdą sekundę, wszystko. jakbym wróciła dopiero do domu, a to wydarzyło się pięć minut temu, a nie ponad rok. znów analizuje z dokładnością dzień po dniu, miesiąc za miesiącem. jeszcze wczoraj z drinkiem w ręku zarzekałam się że jest w porządku. trzeźwieje. czując na policzku gdzieś zgubione łzy, które tworzą jedno pytanie, bo jeśli każdy oddech dedykowałam jemu, to po co teraz oddycham. / slaglove
|
|
 |
|
stoimy na przerwie, uśmiechasz sie i wiem, ze ten uśmiech jest dla mnie.
|
|
|
|