 |
Nie liczę już dni bez Ciebie, bo jest ich ponad moją matematyką. Tak cholernie tęsknię, że już nie upotrafię złapać oddechu, myśli miażdży mi każda o Tobie, ale wiem, że ból przypomina mi, że istaniałeś.
|
|
 |
Siadam na ławce obok Ciebie, odpalam Davidoffa, dziękuję - wiem, że tylko Ty do życia dasz mi kopa. / na pół etatu
|
|
 |
Ktoś jeszcze żyje na tym moblo? ;-) Jeśli tak, to życzę Wam wesołych świąt, pyszczki. ♥
|
|
 |
zaraziłeś mnie rapem, a teraz daję sobie radę właśnie tylko dzięki niemu.
|
|
 |
|
boję się, że jak wyznam co do ciebie czuje nie będziemy nawet znajomymi . skreślisz mnie .
|
|
 |
bo dla mnie liczyło się, jak zacząć, a nie jak skończyć . może dlatego, że wielu rzeczy nie kończyłam . przerywałam znajomości, urywałam rozmowy . nie mówiłam nawet "żegnaj" . po prostu znikałam, co wcale nie znaczy, że było mnie coraz mniej ./ansomia.
|
|
 |
|
chciałabym ci napisać, że wyjeżdżam i już mnie nigdy nie zobaczysz . że jestem śmiertelnie chora i zostało mi kilka dni życia . że potrącił mnie samochód i trafiłam do szpitala . albo, że krztuszę się powietrzem, bo ciebie przy mnie nie ma . coś, cokolwiek, żebyś tylko się przejął, żebyś się kurwa zainteresował .
|
|
 |
|
- do zobaczenia za 10 lat, jeśli będziemy wolni ożenię się z tobą . - umowa stoi .
|
|
 |
kochanie, widzisz jak umieramy? za siebie, bez siebie, za sobą, ze sobą? jak wypalamy się z każdą chwilą coraz bardziej? jak zabijamy siebie wzajemnie każdym słowem, gestem i spojrzeniem? a widzisz te łzy? te pełzające w nas larwy, wpierdalające serca jak zepsute mięso? kurwa widzisz jak gnijemy? że nas już nie ma? jak bardzo się zepsuliśmy? /slaglove
|
|
 |
i to nie jest tak że nam już nie zależy. że zniknęliśmy jak popiół po ulubionym papierosie, nie ubyliśmy jak wódki w flaszce. nie zapomnieliśmy o sobie, tylko dlatego że dwa najpiękniejsze słowo zastąpiliśmy jękami w dyskotekowych kiblach. i kurwa to nie tak że dla siebie już nic nie znaczymy, tylko dlatego że zabłądziliśmy./slaglove
|
|
 |
co chcesz wiedzieć ? to że codziennie rano wstaje i oglądając swoje odbicie czuję nienawiść do mojej osoby , bo wiem że ranię i zawodzę ? To że cierpisz Ty i inni z mojej winy ? Chcesz wiedzieć że modlę się codziennie do Boga prosząc by mnie zabrał do siebie ? To że jest mi obojętne czy zrobi to tak bym cierpiała ? To że już nie boję się bólu i śmierci ? Chcesz wiedzieć że nie chcę odejść ze strachu przed kolejnym dniem , tylko dlatego że już nie chce ranić ? // xxzelkowalalaxx
|
|
 |
Czasem nie ma po co wracać do tego co było. Trzeba iść dalej z wódką, dać sobie samemu radę.
|
|
|
|