 |
cz2 normalny nastolatek. Jednak, gdy tylko poznało się go bliżej można było odkryć głębię… Głębie, która wchłaniała. Jeśli już raz dało się jej porwać już nigdy nie można się było uwolnić. Natalia dała się pochłonąć. Na wakacyjnym obozie. Niestety obóz pewnego dnia się skończył i niestety on i ona mieszkali od siebie bardzo daleko. Na dwóch krańcach Polski. Natalia bardzo źle zniosła rozstanie. Oczywiście pisali sms-y, maile… Utrzymywali kontakt, ale nic nie było w stanie zastąpić jego obecności, jego ciepła, zapachu, dotyku skóry.
- Kochanie znów jesteś smutna?
- Nie mamo. Po prostu zmęczona. Okropnie zmęczona. Idę spać. – powiedziała Natalia. Była zmęczona to fakt, ale była też pewna, że nie uda jej się zasnąć. Nie mając jednak wyjścia poszła położyć się do łóżka.
|
|
 |
cz1 Zachód słońca. Dzień ustępował miejsca nocy. Niebo powoli zmieniało się w rozgwieżdżoną przestrzeń. Uśmiechnęła się przez łzy. Jeszcze nie dawno razem podziwiali wszystkie zachody. Jego oczy. Ciągle je widziała. Miały w sobie wszystko –ciemność nocy, świeżość poranka, głębię oceanu i… te dwie iskierki. Pamiętała ciepło jego dłoni. Wydawało się jej, że gdyby chciał tym ciepłem mógłby ogrzać cały świat. Odruchowo popatrzyła na swoje ręce. Wciąż marzyła o tym, że kiedyś będą znowu razem siedzieć nad brzegiem jeziora i nic nie mówiąc, świetnie się nawzajem rozumieć…
-Natalia! Nie siedź tam tyle, bo się przeziębisz! – mama wyrwała ją z zamyślenia. Otarła skrawkiem rękawa łzy i poszła w stronę domku. Uwielbiała ten swój mały azyl. Letniskowy domek nad jeziorem z daleka od ludzi, od cywilizacji. Gdy tam była czasami wydawało jej się ,że jest daleko także od swoich trosk, problemów. Teraz wszystko jednak przypominało jej o NIM. Kim był ON? Z pozoru zwyczajny chłopak –
|
|
 |
Gdy wiesz,
że ta druga osoba Cię nie kocha,
płyną gorzkie łzy...
Łzy,
które wolno splywają...
Które Ci dużo smutku dają.
|
|
 |
Spotkajmy się dzisiaj przy blasku księżyca,
Spotkajmy się w ciszy gwiazd,
Niech nam noc wyszepta najwspanialsze z tajemnic,
których nie wyjawi świt.
Spotkajmy sie dzisiaj w najpiękniejszym ze snów.
Przyjdź do mnie po gwiezdnym dywanie,
Czekam na Ciebie z bijącym nieskończoną miłością sercem,
Nawet we śnie....każda gwiazda świeci Twoim blaskiem.
|
|
 |
Usłyszała pukanie do drzwi. Pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. Na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. Wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.
|
|
 |
najgorsze jest gdy odtrącasz naprawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
 |
kiedy piszę do Ciebie, to znaczy, że tęsknię za Tobą, a kiedy nie piszę, to znaczy, że chcę, abyś to Ty tęsknił za mną.
|
|
 |
dlaczego nie odebrałeś? -bo tańczyłem do mojego dzwonka ♥
|
|
 |
Cieszę się kiedy mnie obgadujesz. To miłe, że jesteś tak żywo zainteresowany moją osobą, że musisz się tym z kimś podzielić :D
|
|
 |
Sprawia mi niesamowitą frajdę, jak robisz z siebie kretynkę z zazdrości o mnie.
|
|
 |
`Pozytywne hasła, na kartkach mam na ścianach.
'Życie jest kurwa piękne.' - to nieśmiertelny banał.♥.
|
|
|
|