 |
|
[1]Jego świdrujące oczy wierciły we mnie małe dziurki.Od zawszę uwielbiałam jego przenikliwe spojrzenie.Ale teraz miałam ochotę zapaść się pod ziemię.Paliłam się przed nim ze wstydu.Ból serca zamroził moje usta,nie mogłam nic powiedzieć.Chciałam wszystko wytłumaczyć, ale lodowate dłonie trzymały moje gardło w sidłach.Tak bardzo żałowałam tego,że okłamałam go w tak ważnej dla niego sprawie.Byłam przygotowana na wściekłość z jego strony.Moje histeryczne myśli podsuwały mi najgorsze scenariusze.Prawie nie zauważalnie drżały mu dłonie.Zamknął oczy i przeczesał nimi swoje kasztanowe włosy.Powoli pokonywał dystans pomiędzy nami.Jego czekoladowe oczy nic nie zdradzały,opuścił wzrok w ziemię,poczułam silne ukłucie w sercu.Czy bardzo go zraniłam ? Czy odejdzie,zostawiając mnie samą ? Poczułam spływającą kroplę po moim policzku. Zasłużyłam sobie na to,nasz związek nie miał opierać się na kłamstwie.Podniósł wzrok./cytrynna
|
|
 |
|
"Momenty w których łamie nam się głos, należą do najważniejszych."
|
|
 |
|
Trudno jest pozbyć się uczucia, że mogliśmy zrobić więcej.
|
|
 |
|
Nie już za nim nie tęsknie . Są jedynie jeszcze dni kiedy oddycha mi się o wiele ciężej
|
|
 |
|
Zaufanie to świadomość , że ktoś może Cię skrzywdzić jednym łatwym ruchem i stuprocentowa pewność , że tego nie zrobi.
|
|
 |
|
Mówią, że skleroza nie boli.
Kłamią.
Mnie boli kiedy o mnie zapominasz.
|
|
 |
|
nie wiem kiedy stałeś się jedyną osobą wiedzącą o wszystkich moich problemacha już na pewno nie wiem kiedy przestałeś nią być
|
|
 |
|
Nie kochałeś mnie. Może nie chciałeś być sam, może pasowałam Ci do butów, a może tylko umiałam poprawić Ci humor, ale mnie nie kochałeś. Przecież nie niszczysz rzeczy, które kochasz.
|
|
 |
|
''Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.''
|
|
 |
|
"Żyj i pozwól żyć innym. Rób swoje i nie przeszkadzaj mi robić tego, co ja robię. Ty mnie nie obchodzisz i ja nie obchodzę Ciebie".
|
|
 |
|
Na początku świata było bardzo nudno. Wszystkie uczucia jakie biegały po świecie nie wiedziały co mają ze sobą zrobić. Pewnego razu wpadły na genialny pomysł. Szaleństwo wymyśliło, że będą się bawić w chowanego. Miłość schowała się w krzaku róży. I szaleństwo zaczęło tak sobie chodzić, troszkę zdenerwowane z patykiem, szukając gdzie może być ta miłość?! W końcu zaczęło rozgrzebywać ten krzak róży i pokaleczyło miłości oczy... Od tej pory tak trwają na świecie : ślepa miłość i zawsze towarzyszące jej szaleństwo...
|
|
 |
|
Pozory mylą, a ludzie zawodzą.
|
|
|
|